Ruszyła zbiórka na Satellite Reign. Jeśli na obrazku widzicie Syndicate Wars, to nie jesteście dalecy od prawdy

Mózgiem projektu jest Mike Diskett, który stworzył dla Bullfrog Syndicate Wars. Teraz ma zamiar pokazać, jak ta seria mogłaby wyglądać w XXI wieku i udowodnić, że akcji wcale nie musielibyśmy oglądać z perspektywy FPP.

Satellite Reign ma być strategią czasu rzeczywistego z otwartym światem, w której rozkazy będziemy wydawali drużynie złożonej z czterech agentów o różnych klasach. Co ciekawe, miasto ma żyć swoim życiem - gra nie będzie serią liniowych misji, nie będzie jednej właściwej drogi do celu. Kolejne wszczepy członków oddziału będą umożliwiały odejście od brutalnej siły na rzecz bardziej finezyjnych rozwiązań, jak np. kradzież tożsamości pracownika korporacji, by poznać jej sekrety. Świat będzie patrzył i odpowiednio reagował na nasze zachowanie.

Brzmi jak Syndicate, w którego chętnie byście zagrali? No to zapraszam na stronę projektu w Kickstarterze. Z niej dowiecie się więcej np. o bonusach dla poszczególnych wysokości wpłat i postępie zbiórki. Wygląda na to, że jej los jest przesądzony.

Satellite Reign zmierza na Windowsy, Mac OS i Linuksa.

Maciej Kowalik