Runemaster - RPG dla fanów nordyckich mitów. Od autorów hardkorowych strategii
Studio Paradox postanowiło się nieco przebranżowić. Nie porzuci gatunku, w którym czuje się najlepiej - zapowiedziało wszak niedawno Hearts of Iron IV - ale zobaczy jak poradzi sobie z RPG. A to oznacza, że fani Thora i Lokiego mogą zacierać ręce.
29.01.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:47
Tylko nie wyobrażacie sobie teraz obu bogów w wersji Marvelowskiej. Runemaster podchodzi do tematu poważnie. Akcja gry toczyć się będzie wokół Ragnarok. Gracz będzie mógł pomóc Thorowi w powstrzymaniu końca świata lub sprzymierzyć się z Lokim i dopilnować jego przebiegu. To najważniejsza decyzja do podjęcia, ale nie jedyna. Zacznie się od stworzenia własnego bohatera. Do wyboru będą trzy klasy postaci i sześć ras. Ten wybór zadecyduje o tym, skąd zaczniemy naszą przygodę.
A każda z nich będzie inna, bo za każdym razem świat będzie generowany od nowa. Autorzy stawiają na różnorodność i emergentą rozgrywkę, co oznacza w skrócie, że sami będziemy pisali własną opowieść poprzez zachowania w stosunku do napotkanych postaci, drogi rozwiązywania zadań i reagowania na losowe zdarzenia.
Zbudujemy armię, którą będziemy dowodzić w trakcie bitew podzielonej na hexy. Ma być taktycznie. Każdy kto grał w jakąś grę Paradoxu (no, może wyłączmy z tej listy Magickę), ten wie, że akurat to studio lubuje się w opisywaniu starć toną cyferek. Swój oddział będziemy rzecz jasna rozwijać.
Cenię dokonania studia Paradox, choć ich gry w pewnym momencie nieco mnie przerosły. Nordyckie mity to fascynujący i wcale nie tak oklepany temat. Połączenie gry RPG ze strategiczną walką to jedna z moich ulubionych kombinacji. No i inna przygoda za każdym razem... CZEKAM!
Premiera zimą. Gra trafi na komputery osobiste.
[źródło: Destructoid]
Maciej Kowalik