Rozmawiamy z xPeke - najlepszym graczem turnieju Intel Extreme Masters Katowice 2013. I wyjaśniamy, czemu zasłużył na ten tytuł
Nawet jeśli nie znacie się na League of Legends, powinniście przekonać się, jak esport może wzbudzić tak wielkie emocje, że doprowadza mężczyzn do płaczu. Dostaniecie przynajmniej częściową odpowiedź na pytanie: "Czym Ci fani się podniecają?".
21.01.2013 | aktual.: 15.01.2016 15:41
Intel Extreme Masters 2013 w Katowicach już za nami. W League of Legends wygrała drużyna Gambit Gaming (dawne Moscow 5), w Starcrafta najlepszy okazał się Kang "First" Hyun Woo. Ponadto w World of Tanks wygrał polski Evil Panda Squad, w FIFA13 - Maciej "DominatoR" Zeman, a w Counter Strike - niemiecka, ale składająca się z Polaków drużyna ESC ICY BOX. Jednak był jeszcze jeden bohater. Po akcji, jaką wykonał drugiego dnia turnieju w meczu League of Legends gracz Enrique "xPeke" Cedeno Martinez, nie było wątpliwości, że należy mu się tytuł MVP (Most Valuable Player), który w końcu otrzymał.
Jeśli znasz już wyczyn xPeke, wywiad znajdziesz na końcu tekstu
Czego właściwie dokonał? Drugiego dnia jego drużyna Fnatic grała mecz o wyjście z grupy i awans do półfinału z SK Gaming. Każda miała na koncie po jednym zwycięstwie i porażce, spotkania grano do jednego zwycięstwa. Nie było zdecydowanego faworyta, bowiem SK nie jest w formie, z której znano ją kiedyś. Ale jej lider, charyzmatyczny Carlos "ocelote" Rodriguez Santiago bardzo chciał udowodnić, że w nowym składzie też potrafią wygrywać. Fnatic także grał z nowym zawodnikiem - ostatnio musieli rozstać się z jednym z kolegów, graczem postacią odpowiadającą za zadawanie obrażeń. Żeby było zabawniej - zastąpił go YellOwStaR, który wcześniej grał w SK.
Zobaczmy, co się stało. Obejrzyjcie film czytając opis.
0:11 Drużyna SK Gaming (niebiescy) miała przewagę przez cały mecz na Fnatic (czerwoni), jak widać na górnym pasku wygrywają w zabójstwach 15 do 10, w złocie o 1300 sztuk i w zniszczonych wieżach 7:6.
0:21 Szturm dolną linią na bazę Fnatic - zostaje zniszczony inhibitor, który sprawia, że od tej pory stworki SK na tej linii będą silniejsze. Chwilę potem pada wieża i sam inhibitor na środku.
0:48 Pada trzecia wieża, ginie jeden z Fnaticów (chwilowo więc żyje trzech). Dwoma liniami zaczną zaraz maszerować silniejsze superstwory, a Nexusa, czyli głównej struktury bazy, o którą toczy się cała rozgrywka bronią tylko dwie ostatnie wieże. Ulepszone stwory są sobie w stanie z nimi poradzić, jeśli gracze nie będą odpierać ich ataków.
0:58 Gracze SK odnieśli jednak sporo obrażeń, wiec się wycofują. Fnatic w trójkę rusza do ataku.
1:25 Odrodził się xPeke, Fnatic ma czterech graczy z pełnią zdrowia (ok, sOAZ ma połowę). Ruszają środkową linią na wroga.
1:35 Zawodnicy Fnatic przebijają się przez stwory. Wieżę i inhibitor zniszczyli wcześniej, więc wpadają do bazy.
1:47 Decydują się zlekceważyć pozostałe wieże i inhibitory. Ruszają w stronę tych chroniących Nexusa.
1:55 Drużyna SK Gaming jest chwilowo pozbawiona swoich głównych postaci zadających obrażenia - te role zwane są AP Carry (obrażenia magiczne) i AD Carry (obr. fizyczne). Dlatego pozostałej trójce nie udaje się obronić dwóch wież. Jednak broniące się SK jest na tyle agresywne, że zabija dwóch z przeciwników i odpędza dwóch pozostałych.
2:23 Uciekający xPeke skręca do dżungli, ścigany przez gracza hyrqBot.
2:33 Odrodzony chwilę wcześniej Cyanide przychodzi xPeke na pomoc, zajmując hyrqBota swoją osobą. xPeke ukrywa się w krzakach.
Nie widzimy tego (jest w innych nagraniach), ale xPeke najpierw zamierza skorzystać z darmowej umiejętności powrotu do bazy, by bronić jej przed falami stworów. Decyduje się jednak wykorzystać dodatkową wybieraną na początku i możliwą do użycia tylko raz na 5 minut umiejętność teleportu do sojusznika. Wybiera jednego z ostatnich superstworków jakie szturmują bazę SK.
2:38 Żyje już cała piątka z SK, z Fnatic tylko trójka. W bazie SK został sam Kevin, hyrqBot walczy z Cyanide w dżungli. Trzech usiłuje dokończyć dzieła z Nexusem Fnatic. Broni go samotny YellOwStar pod dwoma wieżami.
2:42 Kevin szarżuje na xPeke. Jego postać - Olaf - ma pełnię życia (spokojnie koło 2000 punktów), Kassadin, którym gra xPeke, nieco ma trochę ponad 300. Olaf ma też więcej pancerza, a jego umiejętność błyskawicą zadaje mnóstw obrażeń.
2:44 xPeke używa kolejno dwóch umiejętności, by uciszyć i spowolnić przeciwnika. Bardziej niesamowite jest jednak to, jak używa swojej umiejętności ostatecznej - krótkiego teleportu - by przeskoczyć na drugą stronę Nexusa, zwiększając dystans od Kevina i cały czas atakując budowlę.
2:46 Kassadin (xPeke) unika rzuconego przez Olafa (Kevina) topora, który nie tylko zadałby obrażenia, ale też spowolnił.
2:49 xPeke ucieka dookoła czekając na przeładowanie umiejętności teleportu i cały czas atakuje. Znów skok. Niesamowite wyczucie czasu.
2:55 Nexus ma może 1/5 życia. Do bazy powraca Cho'Gath (hyrqBot).
2:57 Uciszenie ląduje w miejscu, w którym przed ułamkiem sekundy był xPeke. Gdyby Cho'Gath trafił i uciszył zablokowałby xPeke możliwość korzystania z umiejętności. Refleks go ocalił.
2:58 Błyskawica Olafa zadaje niemalże ostateczny cios. xPeke ma 39 punktów życia. Jeszcze coś zmniejsza to na 20-kilka. Jeszcze jeden atak, nawet muśnięcie i byłoby po wszystkim. Jednak przed tym xPeke zadaje jeden ostateczny cios Nexusowi.
GG - GOOD GAME. Potem xPeke zrobił coś jeszcze - w czasie wywiadu po meczu Ocelote wyglądał na zdruzgotanego - chcieli udowodnić, że potrafią, a on sam chciał pokazać, że umie nie tylko być gwiazdą, ale też kapitanem. Był naprawdę przygnębiony. xPeke pogratulował mu świetnej gry i przyznał, że powiedział, że było naprawdę dobrze, co wywołało nagłą reakcję Ocelote. Warto dodać, że obydwaj gracze są z Hiszpanii, znają się, lubią i czasem razem grają (xPeke odzywa się w 0:48):
Rozmowę odbyliśmy jeszcze przed ceremonią kończącą, chwilę po tym jak Fnatic przegrało w półfinale z Azubu Blaze. xPeke, który jeszcze nie wiedział, że dostanie tytuł MVP, okazał się miłym i chyba nieco zakłopotanym swoją nagłą sławą chłopakiem.
Paweł Kamiński