Rozchodniaczek: Hitman 1.3, Mirror's Edge 2.0 i PES 2017

Nie wiem, jak w innych regionach Polski, ale w okolicach Wrocławia pogoda, bardziej niż do byczenia się nad wodą, ma nadawać się do nadrabiania growych zaległości.

Można zacząć od Hitmana, który już w przyszłym tygodniu doczeka się trzeciego epizodu. Zdaniem Pawła forma Agenta 47 rośnie, więc warto trzymać kciuki, by z wizyty w Marrakeszu był zadowolony jeszcze bardziej, niż we Włoszech. Maroko ma oferować też więcej "żyjącej" zawartości, w rodzaju wyzwań, kontraktów i "nieuchwytnych celów".

Zmień sobie Battletaga

Z okazji premiery Overwatch, Blizzard wykazuje się wspaniałomyślnością i pozwala na jednorazową zmianę swojej ksywki na BattleNet.

Kto z Was przywita tę opcję z radością? Pochwalcie się przykładami ksywek, które kiedyś wydawały się świetnym pomysłem, ale potem były już tylko wyrzutem sumienia.

Faith już nam nie ucieknie

Na  (wydawałoby się) ostatniej prostej premierę Mirror's Edge: Catalyst przesunięto na 9 czerwca, ale teraz wszystko jest już chyba gotowe. W innym wypadku wypuszczanie premierowego zwiastuna nie miałoby przecież sensu.

PES 2017 zapowiedziany

Do premiery jeszcze daleko, więc i konkretów o nowościach brakuje. Ich lista na oficjalnej stronie gry to puste formułki, które czytamy w zasadzie co rok, mniej więcej o tej porze. Cieszy uproszczone zarządzanie nastawieniem na atak i obronę, no i znów trzymamy kciuki, by tym razem bramkarze faktycznie grali trochę bardziej "życiowo". Wygląda na to, że najmocniej promowanym elementem będzie tym razem SI, zdolne do nauki stylu gry gracza, by lepiej mu przeciwdziałać.

Zapowiedź PES-a cieszy też z uwagi na różne dziwne działania Konami. Ta marka jest póki co na nie odporna. Zagramy na PC, PS3, PS4, 360 oraz Xboksie One.

Nowa mapa w Unreal Tournament

Więc nawet jeśli faktycznie pogoda będzie nieszczególna, to i tak będziecie mogli odwiedzić nowe miejsca. Za darmo, bo przecież rozwijany razem ze społecznością Unreal Tournament jest i pozostanie darmowy.

Chime dostanie sequel

Była kiedyś taka gra muzyczna, która debiutowała w Xbox Live Arcade. Niby wyglądała jak Lumines, ale była dużo, dużo bardziej relaksująca. Chime Sharp zacznie nas relaksować w czerwcu. To znaczy, tak na poważnie, bo w sumie we Wczesnym Dostępie Steama siedzi od zeszłego roku.

The Surge na obrazkach

Jeśli nie kojarzycie tytułu, to przypominam, że to gra akcji od studia Deck 13, które ma na koncie wykonanie lwiej pracy przy Lords of The Fallen. Tym razem fantasy zostanie zastąpione przez science-fiction.

Autorzy chwalą się między innymi możliwością pozbawiania wrogów kończyn, co ma się przekładać na dalszy przebieg starcia i być jedną z taktycznych opcji. Premiera w przyszłym roku.

Loot Rascals od autorów Hohokum

Nie pytajcie mnie, o co chodziło w Hohokum, ale Loot Rascals ma chyba ambicję zostać najsłodszym "rogalikiem" roku. Przyszłego roku. Niby jest permadeath, ale jeśli inny gracz zabije potwora, który nas zgładził i skradł karty ekwipunku, będzie mógł jedną nam odesłać. Jeśli będzie miał na to ochotę. Jeśli nie, sterowany przez SI hologram naszej postaci najedzie jego świat i zacznie się walka. Niby normalniejsze niż Hohokum, ale wciąż...

I Am Setsuna uwodzi zwiastunem

Słowa są w tym momencie zbędne. Rzucę tylko datą premiery na zachodzie, bo może być bliższa, niż się Wam wydaje. Zagramy 19 lipca. Na PC i PS4.

Będzie sobie tę muzyczkę nucił jeszcze bardzo długo

Maciej Kowalik