Rozchodniaczek: Dirt Rally na Oculusie, Prey for the Gods na Kickstarterze, a do Overwatch zmierza nowy snajper
Do EA Access zmierzają kolejne gry, co warto uwzględnić w planach zakupowych.
07.07.2016 20:02
Jeden z redakcyjnych kolegów zdążył już dzisiaj ponarzekać, że dopiero co kupił Unravel, a gra wyląduje zaraz w "skarbcu" EA Access razem z dwoma innymi tytułami. Bywa. Unravel trafi do usługi na Xboksie One 12 lipca razem z ostatnim Need for Speedem. 30 sierpnia w ich ślady pójdzie Plants vs. Zombies Garden Warfare 2. Z innych wieści - wczesny dostęp do Battlefield 1 rozpocznie się dla abonentów 13 października. Zaskoczenia nie ma - to tydzień przed premierą gry.
Ktoś puka do drzwi Overwatch
Nie wiadomo jeszcze konkretnie kto, ale z obrazka, którym podzieliło się ze światem oficjalne konto gry na Twitterze można chyba wywnioskować, że będzie to kolejny snajper. Aczkolwiek snajper, którego kule zamiast ranić, będą leczyć. A nawet snajperka, bo to kolejna poszlaka wskazująca na to, że do Overwatch dołączy Sombra, najprawdopodobniej matka Pharah.
Skoro oficjalne konto podrzuca już takie tropy, to prawdę poznamy chyba prędzej niż później.
W poniedziałek Dirt Rally stanie się jeszcze bardziej hardkorowe
Gra, która potrafi wymęczyć każdego weterana a niedzielnych kierowców zjada na śniadanie, doczeka się wreszcie obsługi gogli Oculus Rift. Może z tego wyjść bardzo dobry argument za ich kupnem.
DiRT Rally - Coming to Oculus Rift [PEGI]
Final Fantasy VII na Androidzie
Od premiery na iOS i PS4 minęło już trochę czasu, ale gra wreszcie pojawiła się w sklepie Google Play. Niestety, tanio nie jest - "siódemka" kosztuje tam 69,99 zł.
Splinter Cell za darmo
Pewnie pamiętacie, że Ubisoft świętuje swoje 30 urodziny co miesiąc rozdając na uPlay jakąś swoją grę za darmo. W lipcu będzie to Splinter Cell. Ten pierwszy, który mocno trąci już myszką. 13 lipca zmieni on Prince of Persia, które jest pierwszym prezentem od firmy dla graczy. Dwie duże marki, o których dawno nie było nic słychać. Dobrze, że Ubi o nich pamięta - oby był to dobry znak na przyszłość. Naprawdę chciałbym zagrać na tej generacji w kolejne odsłony obu z nich.
Prey for the Gods wylądowało na Kickstarterze
Jeśli nie kojarzycie tytułu, to przypomnę tylko, że to ta gra, w której czuć olbrzymie inspiracje Shadow of the Colossus. Zapowiedziano ją pod koniec ubiegłego roku, teraz autorzy rozpoczęli zbiórkę.
[kickstarter id="https://www.kickstarter.com/projects/802508750/prey-for-the-gods"]
Trzyosobowe studio liczy na 300 tysięcy dolarów, które pomogłyby ukończyć prace. Póki co projekt jest gotowy w 25%, ale nawet przy sukcesie zbiórki nie ma co liczyć na rychłą premierę. Autorzy ostrożnie celują w grudzień przyszłego roku. By konsolowe wersje w ogóle pojawiły się w planach, potrzebne jest zebranie 600 tysięcy dolarów. Rzućcie okiem na opis zbiórki.
Jak wielkim rozczarowaniem jest Wii U?
Większym niż spore. 12,6 miliona sprzedanych egzemplarzy konsoli to jedno. Założenia Nintendo to drugie. Prezes Nintendo - Tatsumi Kimishima zapytany o to, jaką sprzedaż następcy Wii szacowała jego firma, odparł, że pojawiały się estymacje sięgające nawet 100 milionów Wii U na całym świecie. Bolesna pomyłka.
Wyścigowe zwiastuny
Najpierw zapowiedź startu nowego sezonu w F1 2016 od Codemasters. Autorzy chwalą się multiplayerem dla 22 kierowców, ale nie wiem na ile takie jeżdżenie z obcymi wariatami będzie mieć wspólnego z pięknem wyścigu bolidów. Przekonamy się 19 sierpnia.
F1 2016 - CREATE YOUR OWN LEGEND
O swoim istnieniu przypomina też Asseto Corsa, w którą mieliśmy grać w kwietniu, potem w czerwcu, a ostatecznie (chyba) zagramy w sierpniu. 26 sierpnia.
Assetto Corsa - Legendary Tracks - efekty laserowego skanu!
Macie GTA V? Nie potrzeba Wam już Trackmanii
Serio, gdyby poniższy zwiastun nie był podpisany, wziąłbym go pewnie za jakiegoś klona kaskaderskich wyścigów, wydawanych przez Ubisoft. A to "tylko" dodatek Cunning Stunts do GTA Online, który pojawi się w najbliższy wtorek.
GTA Online: Cunning Stunts Trailer
Rozchodniaczek smakuje inaczej? To dlatego, że Maciej Kowalik odstawił kawę i latem przerzuca się na yerba mate. A przynajmniej taki jest plan