Roombo: First Blood. To nie jest literówka
"This time he is fighting for his life".
14.01.2019 | aktual.: 14.01.2019 13:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czy też tak macie, że niektóre urządzenia, które odznaczają się nieco większą autonomicznością, wzbudzają w was podejrzenie posiadania świadomości? Że np. gdzieś w tych ślizgających się po podłodze odkurzaczach tkwi zalążek inteligencji? Te błyskające przyjaźnie przednie lampki przypominające oczy, ta setna sekundy zawahania przed zderzeniem się z nogą krzesła - jakie myśli pojawiły się pod plastikową obudową? Albo to tylko moja paranoja. Moja oraz kilku deweloperów, którzy stworzyli historie o inteligentnych odkurzaczach.
Rok temu australijskie studio Robot House wypuściło Rumu, grę przygodową o pełnym uczuć odkurzaczu. A w drugim kwartale tego roku pojawi się Roombo: First Blood i będzie to tytuł zupełnie inny pod względem mechaniki oraz typu emocji. Rumu jest słodki i lubi wyznawać miłość. Roombo jest jak... Rambo.
Zostawiony sam w domu, dzielny odkurzacz musi stawić czoła hordom włamywaczy. Wprawdzie sam nie posiada żadnej broni, ale za to ma dostęp do wszystkich elektrycznych urządzeń, a dzięki temu, że posiadłość jest dość nowoczesna, możliwości oddziaływania na otoczenie jest sporo. Roombo zastawia pułapki, przemyka pod meblami i robi wszystko, by unieszkodliwić przestępców. I najwyraźniej nie ma dostępu do numeru alarmowego, bo nie przychodzi mu do głowy, by wezwać policję czy ochronę.
Humble Monthly January 2019 Humble Original: Roombo: First Blood (Justice Sucks)
Po wszystkim szybciutko usuwa ślady krwi i ciała, przecież dzieci nie mogą się przestraszyć.
Gra studio Samurai Punk pojawi się na Steamie, była też dostępna w ramach styczniowego Humble Monthly Bundle (poza Roombo znajdowały się w nim też: Observer, Qube 2, Wizard of Legend czy Project Cars 2).