Ron Gilbert chciałby zrobić kolejną grę z serii Monkey Island
Ojca cyklu od spełnienia marzenia dzieli tylko jedna przeszkoda - Disney.
The Secret of Monkey Island świętuje w tym roku 25 urodziny. Ron Gilbert - główny projektant dwóch pierwszych gier o przygodach Guybrusha Threepwooda - zrobił się z tej okazji sentymentalny. Na swoim blogu Grumpy Gamer pisze:
Zadziwia mnie, że ludzie wciąż uwielbiają Monkey Island i w te gry grają. Nigdy bym w to nie uwierzył, gdy je tworzyłem. Gilbert nazywa serię jednym z dwóch największych osiągnięć swojej kariery. I choć jest chętny do powrotu na Małpią Wyspę, nigdy może nie dostać na niego szansy.
Nie wiem, czy dane będzie mi stworzyć kolejne Monkey Island. Zawsze wyobrażałem sobie grę, jako trylogię (Gilbert rozstał się z serią po drugiej części - dop.) i chciałbym ją dokończyć, ale nie wiem, czy to możliwe. Monkey Island należy teraz do Disneya, który nie wykazuje chęci sprzedania mi IP. Nie wiem, czy mógłbym zrobić Monkey Island 3a bez pełnej kontroli, a do niej potrzebuje praw do marki. Disney: zadzwońcie do mnie. No właśnie. Disney: zadzwońcie do niego!
Jeśli macie wolne parę minut i lubicie serię Monkey Island, koniecznie przeczytajcie cały wpis na blogu Gilberta. Pełno w nim ciekawostek z produkcji oraz dowodów dziedzictwa, jakie pozostawił po sobie Guybrush.
Obecnie Ron Gilbert pracuje nad przywodzącą na myśl Maniac Mansion grą Thimbleweed Park.
[Źródło: Grumpy Gamer]
Piotr Bajda