Romanse, żeglowanie i różne zakończenia w Assassin's Creed: Odyssey

5 października tego roku pojawi się Assassin's Creed: Odyssey, kolejna odsłona cyklu gier akcji z elementami RPG, który skupia się na zmaganiach między legendarną sektą asasynów i templariuszami. Na jesieni Ubisoft przeniesie nas do czasów Starożytnej Grecji i od momentu, gdy dowiedzieliśmy się o miejscu akcji, co kilka dni wypływają kolejne wieści na temat gry.

Niedawno dyrektor kreatywny studia, Jonathan Dumont, odbył na Reddicie AMA, podczas której zdradził, że kobieta będzie główną bohaterką oficjalnej powieści osadzonej w świecie gry (która ukaże się po polsku nakładem wydawnictwa Insignis w przyszłym roku). Czyni ją to główną postacią kanoniczną. Ale twarzą gry pozostanie Alexios.

Przy okazji - zarówno figurka Kassandry jak i Alexiosa będą do kupienia, z tym że dziewczyna tylko oddzielnie, nie w zestawie z grą. Zresztą, samych edycji z figurkami będzie kilka, ale seria jest z tego znana.

Dumont opowiedział też, jak wyglądały przygotowania do stworzenia świata Odyssey:

Wspomniał też, że wszystkie wersje pudełkowe będą miały dwustronne okładki, by każdy gracz mógł sam wybrać, kto ma na niego patrzeć z półki - Kassandra czy Alexios?

W grze nie zabraknie dynamicznej pogody, która ma mieć niemały wpływ na sterowność statków, aczkolwiek żeglowanie nie będzie tak rozwinięte jak w przypadku Black Flag. Pojawi się też opcja romansu, który ma grać niebagatelną rolę. Ogólnie pod względem zawartości najnowsza odsłona będzie większa od Origins, również jeśli chodzi o przestrzeń, aczkolwiek połowa z tego to morze.

Co do wspomnianych elementów RPG, to Odyssey znacznie rozwija formułę nie tylko dialogów, ale też wyborów. Rozwój głównego bohatera lub bohaterki to jedno, ale drzewko opcji ma przypominać to z Wiedźmina 3. Tytuł ma stawiać gracza w trudnych moralnie sytuacjach, z których nie będzie jednego właściwego wyjścia. Ponoć ma to dotyczyć nie tylko głównej fabuły, ale też wątków pobocznych. Efektem będzie kilka różnych zakończeń gry.