Roccat zakłada własne studio i zapowiada Sick City – taktycznego RTS‑a „innego niż wszystkie”
Oby nie skończyło się jak z Mad Catzem, któremu też zachciało się własnych gier.
Roccat jest znany jako producent peryferii komputerowych. Myszy, klawiatury, słuchawki i akcesoria do nich, którymi miałem okazję się pobawić, są przyzwoicie wykonane, działają jak trzeba i zapewniają wygodę użytkowania. Fakt, że mogłyby się trochę mniej świecić, ale co zrobić – gracze uwielbiają, gdy ich biurka przypominają świąteczne choinki. Zresztą moja Naga od Razera też mieni się ilomaś milionami kolorów, więc to odpowiedź na potrzeby rynku.
ROCCAT Sova | Gaming Lapboard - Smartphone Holder available NOW!
Teraz firma zmierzy się z zupełnie nowym wyzwaniem. Skoro robi się sprzęt dla graczy, to czemu nie zrobić też dla nich gry? Tak powstało Roccat Games Studio, które pracuje nad swoją pierwszą grą, Sick City. Ma to być taktyczna strategia w czasie rzeczywistym, łącząca w sobie – jak czytamy w komunikacie prasowym – „planowanie znane z Commandos, brak konieczności wydobywania surowców i rozbudowy bazy jak w Company of Heroes i wykorzystanie bohaterów z ich potężnymi umiejętnościami niczym w WarCraft III”.
Brzmi to dla mnie trochę jak połączenie taktycznego RTS-a z Mobą, coś, co zrobił ostatnio Dawn of War III i co nawet nieźle wyszło, choć w tym drugim przypadku spodziewałem się czegoś więcej. Poza tym nie mamy szczegółów, typu wideo czy choćby screen shotów obrazujących rozgrywkę. Wiemy za to, że Sick City powinno zadebiutować podczas tegorocznego Gamescomu i trafi do Wczesnego Dostępu na Steamie w cenie około 10 dolarów. Premiera pełnej wersji zapowiedziana jest na przyszły rok, a decyzję o przyjęciu takiego modelu tłumaczy René Korte, założyciel i prezes Roccata:
Z komentarza dowiedziałem się też, że Sick City będzie grą skupiającą się wyłącznie na trybie PvP, co ma olbrzymi potencjał esportowy. Roccat oczywiście go dostrzega i ciężko, żeby było inaczej, skoro ta gałąź elektronicznej rozrywki ciągle rośnie. Producent ma zresztą swoją drużynę League of Legends, która w tegorocznych, wiosennych rozgrywkach LCS zdobyła czwarte miejsce w fazie grupowej.
Cóż, choć gra Roccata nie jest w moich klimatach, kibicuję by wszystko się udało. Dziwi mnie co prawda zastosowany model biznesowy, bo bardziej pasuje tu free-to-play, dzięki czemu udałoby się na start przyciągnąć więcej graczy. Szczególnie, że przygoda innego producenta sprzętu gamingowego z wydawaniem gier skończyła się dla niego bardzo źle. W wyniku słabej sprzedaży Rock Banda 4, Mad Catz musiał najpierw pozbyć się marki Saitek na rzecz Logitecha, później został usunięty z nowojorskiej giełdy przez zbyt niski kurs akcji, a finalnie spółka ogłosiła 30 marca tego roku swoją upadłość.
Bartosz Stodolny