Gdyby nie to, że nie lubię niepotrzebnych zapożyczeń z angielskiego, to napisałbym "badass".
Szkoda, że to tylko dodatkowa postać do trybu wyzwań. Z takim wyglądem mógłby spokojnie znaleźć się w kampanii - jest nie mniej mroczny od swojego mentora.
Bardzo się udała Rocksteady ta zmiana wizerunku - podoba mi się równie jak Mr Freeze i Strach na Wróble w poprzedniej części.