Grę Robin Hood: The Legend Of Sherwood zna już wielu graczy: w sieci pojawiło się demo, a na zachodzie pełna wersja. W naszym kraju program ukaże się w lutym, w popularnej serii eXtraGra: Premiery. Szkoda tylko, że tak wiele osób nie potrafi docenić inicjatyw wydawniczych rodzimych dystrybutorów i niewiele myśląc, sięga po piraty. W efekcie sprzedaż kolejnych produkcji z serii eXtraGra spada, co dowodzi, że obniżki cen nie są właściwą drogą i należy je po prostu windować w górę.Pamiętacie Commandos? Ta niekonwencjonalna strategia taktyczna autorstwa hiszpańskiego Pyro osiągnęła tak niespodziewany sukces, że od razu kilka innych firm postanowiło pójść jej śladem. W sieci już w 1990 rok pojawiły się zapowiedzi Veiled Threat (program do dziś się nie ukazał) oraz Star Trek: Away Team. Największy sukces odniósł jednak westernowy produkt niemieckiego Spellbound, zatytułowany Desperados. Jego autorzy udowodnili, że są w stanie stanąć w szranki z twórcami Commandos, a nawet ów bój wygrać.Gra Robin Hood: The Legend Of Sherwood jest drugim dzieckiem tej firmy i zarazem kolejnym dowodem na to, że Pyro ma się czego obawiać. Tym razem jednak program przenosi graczy do dwunastowiecznej Anglii. Państwem włada książę Jan, usadzony na tronie przy pomocy wpływowych baronów normańskich. Facet uwielbia wysokie podatki, długie tortury, efektowne egzekucje i zniewolone białogłowy. I chyba nikt go nie powstrzyma. Właściwy władca, Ryszard Lwie Serce, siedzi bowiem obecnie w austriackim więzieniu, do którego został wtrącony, gdy wracał z wyprawy krzyżowej. Długo z niego nie wyjdzie... Ale zaraz, czy naprawdę nikt nie powstrzyma księcia Jana? Jest przecież Robin Hood, człowiek w kapturze! W programie pojawi się 40 złożonych misji, które podzielić można na trzy typy. Po pierwsze, misje rabunkowe, w których oddział leśnego człowieka zakrada się do okolicznych zamków i obozów, by wykraść z nich złoto i broń, uwolnić jeńców bądź zakładników, stawić się na spotkanie bądź np. zapobiec ślubowi Marion z Guyem z Gisbourne. Po drugie, misje łupieżcze, w których Robin Hood wraz z kamratami napada na podróżujące szlakami karawany bogatych kupców oraz na namiestników księcia Jana (np. urzędników zbierających podatki). Po trzecie, misje dywersyjne, podczas których bohater gry ogłusza bądź likwiduje ochronę zamku, umożliwiając tym samym frontalny atak Saksonom. Co ciekawe, poszczególne zadania nie są połączone liniową historyjką. W niektórych miejscach możesz zadecydować, jakiego zadania podjąć się w następnej kolejności.Lokacji do zwiedzenia zaprojektowano łącznie dziewięć. Są wśród nich las Sherwood, pałac w Nottingham, Lincoln, York, Leicester oraz Derby. Każde z tych miejsc jest w pełni interaktywne, co oznacza, że mosty można podnosić i opuszczać, drzwi otwierać, a także wspinać się po niektórych drzewach. W każdą z wypraw wziąć można do pięciu ludzi, z których każdy musi misję przeżyć. Twoi ludzie posiadają oczywiście szereg charakterystycznych cech i umiejętności. Przykładowo Robin z Locksley świetnie strzela z łuku (podobnie zresztą jak Marion), zaś Mały John wywija niemałym kijaszkiem. Braciszek Tuck ma potężny cios, a Szkarłatny Will nosi tarczę, którą jest się w stanie zasłonić przed gradem strzał. O jakości programu świadczą też dobra, dwuwymiarowa grafika, obecność wszystkich charakterystycznych dla gatunku elementów (jak chociażby podgląd wzroku wartowników) oraz przyzwoita oprawa dźwiękowa. Dystrybutor zapowiada zaś spolszczenie. Obok takiej oferty nie sposób przejść obojętnie!