Robi mu się niedobrze na myśl o fabule jego gry, więc rozważa jej opóźnienie?

Nic nowego. Scott Cawthon, twórca Five Nights at Freddy's słynie z takich zagrywek.

Robi mu się niedobrze na myśl o fabule jego gry, więc rozważa jej opóźnienie?
Adam Piechota

Piszesz "Scott Cawthon" i tyle samo fanów growych dreszczowców zaczyna gwizdać, co kiwać głową ze zrozumieniem. A jednak jego Five Nights at Freddy's pozostaje fenomenem na ogromną skalę. Jak wiecie już zapewne, powstaje film na podstawie tych niewielkich gierek, była już powieść, a 7 października na Steama zawitać miała piąta odsłona gry. "Miała", bo wcale nie musi. Enigmatyczny developer w klasycznym dla siebie stylu, a zatem na na platformie Valve, napisał wczoraj:

Sister Location Trailer 1

Nie trzeba długo grzebać, by dowiedzieć się, że Scott jest wyśmienitym trollem i powyższym "może" mógłby próbować zrobić jakiekolwiek zamieszanie wokół gry, która wyjdzie według planu - co już samo w sobie byłoby dość dla niego nietypowe. Z drugiej strony, jako jedna z bardziej interaktywnych postaci na Steamie, doskonale wie, że sporą częścią jego publiczności jest... no cóż, młodzież. Już poprzednie odsłony zawierały dość chore wizje - może rzeczywiście tym razem go poniosło?

W każdym razie swego dopiął. Na stronie gry kiełkuje wiele dyskusji o tym, czy ogłoszenie miało być żartem, czy napisane było na poważnie i - jeśli tak - dlaczego nie jest zadowolony, że gra potrafi zdegustować. Wszak na tym polega esencja dobrego horroru. Kto mógłby zapomnieć jednego z bossów w Silent Hill 2, związanego z zarysem "ojca" i "łóżka"? (zdaję sobie sprawę, iż wielu z Was zbeszta mnie w myślach za wspominanie o Silentach we wpisie o FNaF-ie) Albo wizualnej zawartości dodatku do Outlasta (Whistleblower). Gdybym miał strzelać, obstawiam, że wyczuwał za małe poruszenie wokół tej premiery i...

...w piątek zobaczymy na Steamie Sister Location, "piątkę" Five Nights at Freddy's. A pewnie, że sprawdzę. Gry z serii trafiają do mnie rzadko (choć świetnie obserwuje się znajomych, którzy grają po raz pierwszy), ale lubię, co później za ich sprawą powstaje w sieci. Bo o wnioskach wszystkich teorii próbujących wytłumaczyć, ułożyć i scalić serię można by napisać całkiem niezłą pracę.

Obraz

Adam Piechota

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.