Reżyser "Dystryktu 9" tworzy filmy krótkometrażowe na Unity

W 2016 Unity wypuściło demo technologiczne będące filmem krótkometrażowym. ADAM nie tylko pokazał, że silnik jest w stanie renderować w czasie rzeczywistym przepiękne obrazy, ale i zaintrygował wszystkich swoją historią. Oto grupa zszokowanych, zagubionych robotów zostaje wyrzucona na postapokaliptyczne pustkowie. Tam przychodzi do nich maszyna wyglądająca jak cybernetyczny szaman, mająca dla nich prawdę na temat ich tożsamości.

Fascynująca wizja zaintrygowała też Neilla Blomkampa, reżysera "Dystryktu 9", i jego eksperymentalne studio filmowe Oats. Ekipa ta postanowiła kontynuować rozpoczętą historię i stworzyła dwa nowe rozdziały ADAM-a - The Mirror i The Prophet. Pierwszy jest już dostępny w sieci, drugi powinien pojawić się do końca roku. The Mirror utrzymuje zarówno poziom wizualny poprzednika, jak i jakość scenariusza. Zresztą, możecie zobaczyć obie dotychczasowe produkcje niżej:

To, co fascynuje Blomkampa, to przede wszystkim możliwość eksperymentowania z silnikiem graficznym i tworzenie filmu za pomocą renderowania w czasie rzeczywistym. Niezwykle przyspiesza to czas produkcji i daje zupełnie nowe możliwości twórcze. Zabiera też w pewien sposób reżyserską kontrolę, bo obraz może być na przykład oglądany z różnych kątów. To właśnie wizja technologicznej przyszłości skusiła niezależne studio Oats do wzięcia cudzego IP. A podobnych ofert mieli podobno sporo. Jak mówi Blomkamp w wywiadzie dla Rolling Stone:

Reżyser podkreśla też, że sposób, w jaki ADAM jest pokazany na YouTubie, to właśnie jego reżyserska wizja, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by twórcy tworzyli bardziej otwarte sceny, pozwalając widowni na pewną swobodę. Faktycznie może to być interesujące; podobne zabiegi czujemy już choćby podczas przerywników filmowych w VR-owych grach. To od nas często zależy czy będziemy patrzeć w oczy rozmówcy, czy zajmiemy się myszkowaniem pod biurkiem. Jest to z pewnością namiastka wizji, o której mówi Blomkamp.

Reżyser nie sądzi mimo wszystko, by gry i filmy w pewnym momencie scaliły się w jedno. Na pewno wciąż będą co raz bardziej zapożyczać od siebie wzajemnie i ewoluować, ale pozostaną osobnymi gałęziami kultury.

Warto też wspomnieć, że choć kolejne rozdziały ADAM-a powstały w całości w Unity, to krajobrazy są czysto kalifornijskie - studio przeniosło prawdziwe miejsca, robiąc łącznie około 30 tysięcy zdjęć w Indio. Twórcy nie chcieli preparować sztucznych widoków. Możliwość działania na gotowych wzorach również przyspieszyła prace, które zajęły łącznie niecałe pół roku.

Dobrze, że ktoś taki jak Blomkamp eksperymentuje z technologią silników graficznych. To, co dzisiaj jest eksperymentem, dzięki takim działaniom za kilka lat może być bowiem nowym standardem. Sam reżyser planuje jednak w najbliższych latach stworzyć też "Dystrykt 10", który będzie polegał raczej na bardziej klasycznych metodach. Blomkamp ma jednak nadzieję, że technologia Unity wciąż będzie jego częścią.

Patryk Fijałkowski