Tomek zrecenzował na naszych łamach wersję pecetową i choć docenił natłok popkulturowych odniesień i poczucie humoru autora, to jednak nie mógł przeżyć nudnawej i czasem frustrującej rozgrywki.
Jego zdaniem to taka "Naga Broń" gier wideo.
Co do tego porównania, zgadzam się z nim w stu procentach, co do monotonności rozgrywki... Może jeszcze za mało grałem, bo wciąż raczej się chichram, niż narzekam, chociaż misje poboczne polegające na pałowaniu/rozjeżdżaniu/strzelaniu do wszystkiego, co nie ucieknie na drzewo zaniżają poziom.
Jeśli czekaliście na wersję XBLA, to mam nadzieję, że nie spłukaliście się na Święta do końca, bo będziecie mogli kupić ją już pojutrze, w cenie 1200 MSP. Jeśli przeliczymy to na dolary, wyjdzie nam, że to o 5 jednodolarowych banknotów więcej, niż obecnie kosztuje wersja na PC (promocja kończy się za 4 dni). Europejscy posiadacze PS3, Vity (wystarczy kupić raz, by grać na obu konsolach Sony i przenosić między nimi stany gry) i Wii poczekają nieco dłużej, choć autor obstaje przy tym, że i oni zagrają przed końcem stycznia.
Konsolowe wersje od początku będą uzupełnione o najświeższe łatki i zmiany w rozgrywce, zasugerowane Provinciano przez graczy. Chodzi na przykład o plansze z podpowiedziami, dotyczącymi danej misji, tutoriale, punkty kontrolne i drobne zmiany co bardziej upierdliwych misji.
źródło: informacja prasowa
Maciej Kowalik