Pozostaje mieć nadzieję, że na własnej konsoli, a w dodatku w 3D, gry prezentować się będą równie imponująco. Sami dobrze wiecie, że w przypadku aktualnie sprzedawanego kieszonkowego sprzętu Nintendo, ani tego typu gry, ani świetna oprawa graficzna, nie były najważniejsze. Czyżby oblicze przenośnych zabawek wielkiego N miało ulec zmianie?
[via Kotaku] Paweł Winiarski