Resident Evil albo Batman na goglach? Tylko na PlayStation VR
Na razie przynajmniej. Nie wątpię, że uwielbiacie czasową ekskluzywność.
04.10.2016 09:48
Wiecie, jak to jest - nowi zawodnicy w tej branży potrzebują na początku wsparcia od solidnych marek. Dlatego trudno być szczególnie zdziwionym, że i Batman Arkham VR, i Resident Evil 7 w wersji na gogle (w sumie jedna z najpoważniejszych premier dla wirtualnej rzeczywistości) okazują się czasowymi tytułami ekskluzywnymi dla PlayStation VR. Ci, którzy Poly śledzą na bieżąco, powinni znać moje zdanie na temat ekskluzywności czasowej. Troszkę ssie. Ekskluzyw to ekskluzyw - takim powinien pozostać. A opóźniając premierę na jednym sprzęcie względem drugiego (tego, który włożył więcej gotówki), pozbawia się wyłącznie graczy możliwości zagrania w najlepszym momencie. Gdy tytuł jest świeżutki jak ciepła bułeczka.
Informacja o czasowej ekskluzywności wystrzeliła za sprawą europejskiego profilu PlayStation na Facebooku. Batman pozostanie przywiązany do Sony do końca marca 2017 roku. To jeszcze w miarę okej, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że to nie gra, a godzinne "doświadczenie" (nasz nowy ulubiony termin). Co potem z Gackiem się stanie, na jakie platformy trafi? Tego jeszcze, niestety, nie wiadomo. Gorzej z Residentem. Nie opuści granic PlayStation VR przez cały przyszły rok. Posiadacze konkurencyjnych sprzętów nawet nie mogę zapisać sobie tego w kalendarzu. Bo kto ma już w domu kalendarz 2018?
Resident Evil 7 PS4 Trailer: Dinner with the Bakers | PlayStation 4 | TGS 2016
Na szczęście Biohazard, mimo iż zaczęła swoje życie jako VR-owa zajawka, jest pełnoprawną grą, w którą będzie można zagrać również bez gogli, czy to na PS4, czy Xboksie, czy pecetach. Obserwuję jednak reakcje graczy, którzy sprawdzili któreś z dwóch demek w VR, i widzę, że w klasycznej wersji stracę najważniejszy element zabawy - strach. To, co dla mnie było klimatyczną zapowiedzią potrzebnego, nowego kierunku w serii, czyli Beginning Hour (wiecie, demko, wokół którego zbudowano już kilkadziesiąt teorii spiskowych), w wersji VR - na początku pod tytułem Kitchen - powodowało ponoć palpitacje serca. Jako horrorowy ultras chciałbym to poczuć. Przypomnieć sobie, jak to było, gdy pierwszego Silenta ukończyłem w latach wczesnoszkolnych.
Wszystko jednak wskazuje na to, że Sony powiedzie się z VR. Premiera lada moment, konkurencyjny obóz akurat przechodzi małe zamieszanie, dolary na czasową ekskluzywność zostały trafnie ulokowane (i nawet nasz pecetowiec Bartek się zajarał). Tylko ta cena gogli...
Batman: Arkham VR - E3 2016 Reveal Trailer | PS VR
Adam Piechota