Remaster Warcrafta 3 i Diablo 2? Blizzard chyba coś szykuje
Odświeżony StarCraft to najwidoczniej dopiero początek.
19.06.2017 | aktual.: 19.06.2017 13:54
W ostatnim czasie najwięcej informacji na temat działań Blizzarda pochodzi z ich ofert pracy. Nie inaczej jest tym razem. PCGamesN wypatrzył, że Zamieć poszukuje kogoś, kto zaopiekuje się serwerami na stanowisku Senior Software Engineer. I nie byłoby pewnie w tym nic wyjątkowego, gdyby nie opis posady:
Blizzard czarno na białym (czy właściwie szaro na niebieskim) napisał tutaj, że odświeży Warcrafta 3 i Diablo 2. Pytaniem pozostaje zatem: w jakim stopniu to zrobi? Tak naprawdę nie wiadomo, ale nie będzie chyba naiwnością zakładać, że skoro tytuły wymienione są obok StarCrafta, który tego lata ma otrzymać wersję Remastered, to i Warcraft 3 oraz Diablo 2 mogą doczekać się podobnych zmian.
Oznaczałoby to nieinwazyjny lifting graficzny i dźwiękowy, podbicie rozdziałki i przede wszystkim dopracowane wsparcie online dla obu gier. Cóż, na takie odświeżenie z pewnością nikt by nie narzekał. A gdyby wokół takiego Warcrafta 3 znowu zrobiło się głośniej, a remaster cieszyłby się popularnością, to może Blizzard przypomniałby sobie, że uniwersum Arthasa kiedyś służyło przede wszystkim RTS-om, a nie MMORPG-om?
Zapowiedź StarCraft Remastered
Warto tutaj bowiem przypomnieć, że firma najprawdopodobniej pracuje też nad grą mobilną w świecie Warcrafta. W świetle najnowszych informacji można zakładać, że na smartfonach zagości być może właśnie trójka. Albo będzie to jednak coś zupełnie innego, co jednak w połączeniu z tym potencjalnym remasterem wciąż zwiększa trochę szanse na Warcrafta 4.
Póki co pozostaje czekać na rychłe StarCraft: Remastered. Jakość tej edycji pokaże nam, czego można oczekiwać po innych remasterach. Jej popularność może natomiast zadecydować, czy inne remastery w ogóle się pojawią. Choć szczerze zdziwiłbym się, gdyby nie. Trybiki już się kręcą. I to nie od dzisiaj, bo Blizzard przecież kombinuje z tymi remasterami co najmniej od 2015. Ale teraz przynajmniej otrzymamy wreszcie pierwszy konkret.
Patryk Fijałkowski