Remake Turoka 2 wciąż nadchodzi, twoje dzieciństwo wciąż nie wróci
Developer przypomina o swojej grze w prostych, żołnierskich słowach.
Pamiętacie Turoka? To ten FPS z dinozaurami, którego (przynajmniej w moich wspomnieniach) odpalało się, żeby zobaczyć, co robi „akcelerator grafiki” 3DFX. Takie czasy były. Inni kojarzą grę bardziej z Nintendo 64. Tak czy inaczej - technicznie była ona niewątpliwie przełomowa, w ten sposób czy inny, nawet jeżeli pod innymi względami nieco niedomagała.
A jednak są jeszcze tacy, którzy uważają, że Turok ma rację bytu w dzisiejszych czasach. Wsród nich - firma Night Dive Studios, która wypuściła do sprzedaży odświeżoną wersję pierwszej części gry pod koniec zeszłego roku. Zapowiadała wówczas wydanie remake’u kolejnej. To jednak, po dziś dzień, nie nastąpiło.
Twórcy postanowili więc chyba przypomnieć nam o tym, że gra wciąż powstaje, pisząc na steamowym forum pierwszej części.
Turok 2:seeds of evil-trailer.
W dalszej części posta tłumaczą, że prace nad tego rodzaju klasycznymi grami potrafią być dość skomplikowane ze względu na liczne obwarowania prawne z nimi związane. To właśnie nimi tłumaczą trwającą ciszę w temacie remake’u drugiej części Turoka.
Night Dive Studios obiecuje jednak, że remake drugiego Turoka przygotowany zostanie z najwyższą dbałością o jakość i detale. Przypominają, że Turok 2 to gra większa, z większą liczbą przeciwników i broni oraz z multiplayerem.
To, o czym nie piszą, to fakt, że nawet jeżeli odpalicie sobie remake Turoka, pierwszego czy drugiego, to czasy, w których cieszył nas „brak pikseli na ścianach” nie wrócą. Ale to nieco inna kwestia.
Tak czy inaczej, jeżeli na Turoka 2 w nowej wersji czekacie, to możecie chyba czekać spokojnie. Będzie jak będzie, ale będzie super. Zapewne.
Dominik Gąska