Remake Final Fantasy VII zająłby kilkadziesiąt lat?
Praktycznie co miesiąc pojawia się w sieci jakaś informacja dotycząca ewentualności odświeżenia Final Fantasy VII. Szum znakomicie obrazuje, jak wiele osób czeka na taki projekt, ale jednocześnie rzadko kiedy padają jakiekolwiek konkrety. Tym razem jednak wiemy ile mniej więcej czasu zdaniem Square Enix zajęłoby wyprodukowanie odświeżonej wersji gry. Dużo czasu.
Zdaniem Yoshinori Kitase, producenta Final Fantasy XIII, stworzenie remake'u Final Fantasy VII w jakości "trzynastki" zajęłoby jakieś dziesięć razy więcej czasu niż stworzenie ostatniej części cyklu. Kitase ocenia, że dopieszczenie XIII do finałowego poziomu zajęło 3-4 lata, więc prosty rachunek każe oczekiwać gry gdzieś w okolicach 2040-2050 roku. Co jest tym bardziej ciekawe, czy też zabawne, że jeszcze w lutym Kitase twierdził, że zajęłoby im to lat kilkanaście.
Co zmieniło się w świecie techniki przez ostatnie cztery miesiące, że czas potrzebny na wyprodukowanie gry wzrósł ponad dwukrotnie?
Oczywiście trudno traktować deklaratywnie luźne wypowiedzi z rozmów z fanami, ale cytat dobrze pokazuje, że Square traktuje kwestię grafiki HD nieco zbyt serio. Co też było widać w przypadku wypowiedzi sprzed premiery XIII, kiedy to stwierdzono, że w grze nie będzie miast z licznymi zadaniami, bo za dużo z nimi roboty.
Albo może Square rzuca takimi liczbami z kosmosu bo naprawdę nie mają ochoty robić Final Fantasy VII od nowa i wolą zając się nowymi rzeczami?
[via Andriasang]
Konrad Hildebrand