Reklamy z Rommlem nie miały nic wspólnego z Sony
Emielowi bardzo podobały się grafiki reklamowe PS3, na których można było oddać krew nazistowskiemu generałowi czy podzielić się organem z Joanną d'Arc. Problem w tym, że były dość kontrowersyjne, a Sony natychmiast się od nich odcięło nazywając je fałszywkami. Okazało się, że za wszystkim stała jedynie chilijska agencja designerska BBDO Chile.
Wspomniane grafiki nie mają nic wspólnego z Sony, poza tym, że zostały przygotowane właśnie tak, by udawać kampanie reklamowe firmy. BBDO Chile pokazywała te materiały na różnych konkursach i festiwalach bez zgody czy akceptacji Sony. Teraz agencja przeprasza korporację za bezprawne wykorzystanie marki PlayStation. Nie sądzę jednak, że to Sony wystarczy. Przyznać jednak trzeba, że podróbka była doskonała.
[via Kotaku]