Powyżej możecie sprawdzić, jaki klip wybrało 2K Sports do reklamowania tegorocznej edycji swojej koszykówki. Przyznam, że na początku mocno się zdziwiłem...
W końcu Kobe mijający cyrkowymi akrobacjami kolejnych obrońców wygląda prawie, jak żywcem wyjęty z jakiegoś NBA Street, a seria NBA 2K zawsze była dość daleka od takich dziwactw. Jednak w końcu to reklama telewizyjna, więc ma przede wszystkim zaciekawić, a nie prezentować walory gry. Jako taka sprawdza się moim zdaniem świetnie, bo po obejrzeniu jej do końca naszła mnie ochota na kolejny mecz w wersji demonstracyjnej. O ile nie wydarzy się nic niespodziewanego, to już w tym tygodniu powinniśmy móc kupić pełną wersję gry.
