Gdy Maciek niedawno cytował wypowiedzi Marka Reina nieco zdziwiło mnie, że ten zupełnie pominął temat Wii. Chociaż Epic nie wspiera tej platformy, to jego opinia na temat najsilniejszego gracza mogłaby być interesująca. I w sumie jest. Zapytany o to, dlaczego nie tworzą gier na Wii odparł:
Nie tworzymy gier na tę platformę, ponieważ nie widzimy tam rynku dla gier, które tworzymy. Bądźmy szczerzy, gry dla dorosłych na Wii to wielki finansowe wtopy... To po prostu nie jest miejsce, gdzie znajduje się ten rynek. Spójrzcie na EA. Widzicie te same Maddeny na Wii? Oczywiście, że nie - to są wersję ogłupione. Mark zaznacza jednak, że gdyby Nintendo zdecydowało się na Wii o silniejszej mocy obliczeniowej, to kto wie - może by i w ten segment zainwestowali. Czy zatem jest on po prostu niekonsekwentny, czy też stawia proste założenie, że gracze hardkorowi nie kupią żadnej konsoli nie generującej grafiki w HD? Jak mam być szczery, to Wii i Epic siebie nawzajem nie potrzebują i konsola Nintendo spokojnie radzi sobie bez nich. Nikt nikomu nie wchodzi w drogę, jest ok.
[via D'toid]
