Recenzje God of War nie pozostawiają najmniejszej wątpliwości

Ryzyko się opłaciło.

Embargo padło. Lubimy te słowa w naszej branży. No to dziś padło embargo na recenzje "nowego" God of Wara. Tak, tego w nordyckim sosie, z brodatym Kratosem, nową kamerą, pałętającym się pod nogami synem i z naciskiem na narracje, a nie kanonadę quick time eventów. Co na niego wszyscy właściciele PlayStation 4 czekają, połowa odda ślepo zań życie, druga połowa - z pewnym strachem, że gdzieś zagubi się rzeczywisty duch serii. Zatem wchodzimy na odpowiedni adres na Metacriticu i...

94/100 na podstawie 76 recenzji. Wow. Ktoś w Santa Monica (najpewniej całe studio) cieszy się właśnie z wyśmienitej premii. Maksymalne noty od DualShockers, Polygona, USgamera, Guardiana, Telegrapha, GamesRadar+, God is a Geek, IGN czy Destructoida. Już na tym etapie możemy śmiało zakładać, że za kilka miesięcy o Kratosie będzie się pisać w kontekście "Breath of the Wild 2018 roku". Chyba że któraś premiera tę średnią jeszcze przeskoczy. Oczywiście, że chciałbym tego (nie złośliwie, zwyczajnie lubię takie zaskoczenia). Zerknijmy na Polygona. To portal, który nie gardzi kontrowersją; co ich tak oczarowało, by tym razem nie wszczynać awantury?

Czyli pod względem narracyjnym jest właśnie tak, jak sobie tego życzyliśmy. Dosadniej, poważniej, bardziej emocjonalnie. Nie mamy zbyt wielkiego kontrastu w tych recenzjach, bo te nieliczne "bardziej negatywne" noty nie schodzą poniżej 8/10, które przecież i tak sugeruje bardzo dobrą pozycję. Ale tam też możemy zajrzeć, choćby do Twinfinite, gdzie przeczytamy:

...a Spider'sweb zapewnia, że nowe podejście speców z Santa Monica zapewnia o wiele dłuższą zabawę niż przed laty:

Jeżeli szukacie innych polskich tekstów, możecie zerknąć jeszcze na PPE, Gry-Online, Komputer Świat, Antyweb, czy Benchmark. Jeśli wolicie poczekać na naszą recenzję, to jest nam szalenie miło - najbardziej mi, gdyż będzie to mój tekst - ale musimy poprosić o sporą cierpliwość. Za to obiecuję, już nie "w imieniu redakcji" wysmażyć najlepszy tekst, na jaki będzie mnie stać. Układ?

Adam Piechota