Recenzja Street Fighter IV w najnowszym numerze NEO Plus
W najnowszym numerze NEO Plus znajdziecie pierwszą w Polsce recenzję Street Fighter IV. By dowiedzieć się, jaką ocenę zebrało, wyczekiwane przez rzesze graczy, dzieło Capcomu musicie zajrzeć do magazynu. U nas znajdziecie, podesłany przez redakcję, krótki fragment tekstu, skupiający się na technice Focus Attack. Zapraszam do rozwinięcia.
Focus Attack jest najważniejszym elementem systemu, dlatego poświęciliśmy mu osobną ramkę ze screenami, żebyście załapali o co chodzi (str. 78). FA to technika zarówno ofensywna, jak i defensywna. Żeby ją wykonać należy wcisnąć równocześnie przyciski, którym przypisane są średnie ataki ręką i nogą. Na tym kończy się łatwa część, a zaczyna jazda dla zawodowców.Jeśli ufacie swojemu refleksowi, możecie stosować FA do zbijania ciosów przeciwnika. Wystarczy w odpowiednim momencie wdusić LK+LP, a uderzenie nie sięgnie celu i oponent tym samym otworzy się na kontrę. Najlepiej myśleć o Focusie jako technice niwelującej ataki. Świetnie działa na pojedyncze ciosy oraz gdy oponent uderza z powietrza, kasuje również nadlatujące projectile. Brzmi świetnie, ale FA niespecjalnie sprawdza się w przypadku kilku konkretnych technik oraz większości Super i Ultra kombosów. Na domiar złego każda zniwelowana technika i tak może zmniejszyć pasek energii wojownika. Pomyślcie o tym, jak o puli, o którą toczy się gra. Pulą jest energia bohatera. Teraz wszystko zależy od tego kto pierwszy zada cios. Jeśli uda się to osobie używającej Focusa, odzyska ona energię utraconą po zbiciu ataków przeciwnika. W przeciwnym wypadku bohater może nagle utracić nawet cały pasek życia, więc lepiej nie wyłapywać pięciu ciosów i ośmiu hadoukenów, bo później jedno trafienie może zadecydować o wyniku walki. W ofensywie technika FA pozwala pozbawić przeciwnika równowagi, a odpowiednio długie przytrzymanie przycisków LK i LP sprawi, że postać sama wyprowadzi niszczący cios, którego nie da się zablokować. Co ważniejsze, od razu da się szybko zbliżyć do wroga (dwa razy przód) i oklepać go morderczym kombosem.
