Recenzja Sharp Quattron - "orgia kolorów" na szklanym ekranie

Recenzja Sharp Quattron - "orgia kolorów" na szklanym ekranie

marcindmjqtx
09.07.2010 11:01, aktualizacja: 07.01.2016 13:01

Kiedy Sharp wprowadził do swoich telewizorów autorską technologię czterech kolorów (RGBY) o nazwie Quattron, byłem ciekaw, na ile zmieni to jakość obrazu telewizorów tej firmy w porównaniu do konkurencji. Teraz wreszcie miałem okazję samemu się o tym przekonać. Czy Quattron to tylko "pic na wodę", czy też technologia czterech kolorów faktycznie daje niepowtarzalną jakość obrazu? Oto pierwsze wrażenia z domowego testu.

Filmy Blu-ray do testów - dlaczego właśnie te? Sprawdzany przeze mnie telewizor z technologią Quattron nosi nazwę Sharp LC-46LE820E - to 46-calowy LCD z podświetleniem LED. Filmy Blu-ray, na których testowałem ten telewizor to: Aleksander, Gladiator, Krwawy diament, Hero, Sushine (W stronę Słońca). Dlaczego Blu-ray (bo filmy w rozdzielczości HD mają lepszy obraz niż te na DVD). A dlaczego akurat te? Wybrałem je specjalnie do tego filmu, gdyż zdjęcia w tych filmach operują wieloma odcieniami żółci i cechują się ogólnie bogatą kolorystyką. Pierwszy dzieje się na pustyni, drugi i trzeci w Afryce, czwarty ma kolorowe kostiumy i neobarokową scenografię, a piąty rewelacyjne ujęcia Słońca w kosmosie. Jeżeli gdzieś będzie widać przewagę tego telewizora nad innymi w wyświetlaniu kolorów, to na pewno właśnie w tych filmach. Oczywiście jest to test bardzo subiektywny - zapis moich wrażeń z obcowania z tym telewizorem Sharpa.

Wrażenia z filmów na Blu-ray (Aleksander, Gladiator, Hero, Krwawy diament, W stronę Słońca) 1. Do oglądania filmów najlepszy jest chyba tryb Auto (nie ma idealnie ustawionego trybu pod filmy). Dobrze ogląda się też standard, chociaż wydaje się być trochę przekoloryzowany; natomiast tryb film jest dość ciemny, ale za to jest najbardziej naturalny.

2. Telewizor ma krawędziowe podświetlenie LED - jest więc niestety troszkę jaśniej w rogach ekranu; natomiast w środku ekranu mamy już głęboki poziom czerni - kosmos z filmu W stronę Słońca prezentuje się niczym prawdziwa kosmiczna próżnia.

3. Zauważalne subtelne przejścia miedzy jasnym żółtym, złotym, pomarańczowym (Słońce na planszy tytułowej w filmie W stronę Słońca). Gdy Searle zdejmuje osłony chroniące astronautów przed intensywnym światłem słonecznym, światło zalewa ekran (ma się faktycznie wrażenie patrzenia prosto w Słońce). Ponadto eksplozje na Słońcu wyglądają fantastycznie - Słońce w Sunshine jest niemal jak żywe.

4. Ciekawe przejścia tonalne między żółcią, a zielenią (możecie to zobaczyć idealnie w scenie z korytarzem prowadzącym do ogrodu w statku kosmicznym w filmie W stronę Słońca ).

5. Głębokie gradacje odcieni pomarańczy i żółci, pomarańcze o wiele soczystsze niż w innych TV (rewelacyjnie wygląda to w bitwie pod Cheroneją w Aleksandrze, a łany zboża w Gladiatorze mają ciepły, nasycony kolor).

6. Rewelacyjny kontrast - niesamowicie prezentuje się "taniec liści" na Quattronie (czerwone i żółte liście wzbijane w powietrze tworzą niezwykły widok podczas walki pomiędzy kobietami w Hero). Czerwień ma bardzo realistyczny odcień (krew czy hełm Aleksandra), jest soczysta (czerwień strojów Złamanego Miecza i Śnieżynki w filmie Hero) i głęboka (usta Śnieżynki w Hero).

7. Płomienie wydają się żywe na tym telewizorze (podczas początkowej bitwy w Gladiatorze, scena pożaru ogrodu botanicznego na statku kosmicznym w W stronę Słońca)

8. Uwagę zwraca też soczysta zieleń (dżungla oraz oczy Jennifer Connely jarzące się niczym oczy kota w Krwawym diamencie, rośliny w W stronę Slońca). Ciekawie prezentuje  się też woda (ma charakterystyczny zielonkawy odcień w Hero).

9. Niebieskie elementy zwracają uwagę na ekranie w każdym filmie (np. błękitna introdukcja w Aleksandrze, płaszcze rzymskiego cesarza i Pretorian w Gladiatorze, odcień komnaty cesarskiej pogrążonej w błękicie w Hero)

10. Dobrze oddany ruch, nie ma widocznych opóźnień matrycy (szarżująca konnica czy lecące strzały w Aleksandrze)

Zużycie prądu i tryby Eco w Sharp LC-46LE820E Telewizory LED LCD słyną z małego poboru prądu w porównaniu do standardowych telewizorów LCD, a zwłaszcza plazm. Ciekaw byłem faktycznego zużycia prądu, dlatego korzystając ze zwykłego miernika ze sklepu elektrycznego sprawdziłem w warunkach domowych (a nie w laboratoryjnych) jak to wygląda w praktyce. Wyniki są oczywiście orientacyjne.

1. Według danych z instrukcji, telewizor Sharpa o przekątnej  46 cali powinien zużywać 85 W. W trybie oszczędzania energii powinno to być 77 W, a w trybie gotowości (stand-by) 0.20 W.

2. Po pomiarach wyszło, że zużycie we wszystkich trybach zawiera się w przedziale od 65 do 130 W. Według instrukcji telewizor ma pobierać 77-85 W i średnio mniej więcej tak właśnie jest. Ale... warto zauważyć, że czasami telewizor potrafi pobierać znacznie więcej. Najmniejszy chwilowy poziom prądu osiągnął nawet 60 W, a najwyższy poziom telewizor osiągnął przez chwilę w trybie dynamicznym - 150 W. Natomiast telewizor w trybie stand-by faktycznie pobiera dokładnie 0.20 W.

3. Ile prądu telewizor "bierze" w poszczególnych trybach? Auto (115-130 W), Standard (75-100 W), Film (100-110 W), Gra (82-100 W), Dynamiczny (80-118 W). Z moich obserwacji jasno wynika, że telewizor pobiera najwięcej prądu, gdy obraz wyświetlany jest w trybie Auto (średnio ok. 120 W - i nic w tym dziwnego, bo ten tryb dopasowuje dynamicznie jasność ekranu)

4. Jaki jest pobór prądu przy włączonych trybach oszczędności Eco? Przy włączonych trybach ekologicznych, uzyskujemy oszczędność rzędu ok. 20- 30 W. A to już sporo - bo tyle często pobiera standardowy odtwarzacz Blu-ray czy DVD. Można więc oszczędzić. Podsumowując, telewizor faktycznie pobiera niewiele prądu, chociaż czasami zdarza mu się pobierać trochę więcej niż jest to podane w specyfikacji.

Plusy Sharp LC-46LE820E 1. Telewizor ma charakterystyczny wygląd (posiada srebrne obramowanie) oraz smukły kształt. Chyba pierwszy telewizor idealny na ścianę - jego rama i kształt (mocno zaokrąglone krawędzie) przypominają obraz, więc aż się prosi by go powiesić - idealne rozwiązanie dla wieszających telewizor na ścianie

2. Kolory są prawie tak nasycone jak w telewizorach laserowych

3. Przełącznik stand-by mieści się z tyłu po prawej stronie (można więc wyłączyć całkowicie z sieci nie odłączając wtyczki od prądu)

4. Bardzo dobra responsywność pilota;  ponadto specjalne przyciski do obsługi plików z USB

5. Bardzo zaawansowane menu kalibracji telewizora.

6. TV rozpoznaje podłączone urządzenia i zmienia opis złącza np. z HDMI 4 na PS3; można też ustawić pomijanie przez system nieużywanych złącz

7. Telewizor ma tuner cyfrowy DVB-T MPEG 4 oraz aż 4 złącza HDMI

8. Telewizor ma wbudowane dwa głośniki po 10W oraz subwoofer - i to naprawdę słychać (dźwięk jest rewelacyjny, mniej wymagającym może zastąpić kino domowe; pomaga w tym wirtualny efekt surround i wzmocnienie basu)

9. Filmy DivX uruchamiają się naprawdę szybko - 4 sekundy (wszystkie 6 filmów testowych odtworzyłem bez  problemów)

10. Dużo ustawionych trybów AV (Auto, Standard, Film, Gra, PC, Użytkownik, Dynamiczny, Dynamiczny - ustalony); wygodny tryb Auto - dopasowuje automatycznie obraz do poziomu oświetlenia

Minusy Sharp LC-46LE820E 1. Ma z przodu wbudowaną szklaną szybę i przez to jest ciężki jak na LED LCD (podobnie jak w testowanym przez mnie telewizorze LED LCD LG 42SL9000)

2. Efekt lustra - w ekranie wszystko się odbija

3. Wszystkie złącza po prawej stronie telewizora - to może być wada, zwłaszcza jeżeli urządzenia podłączane do TV macie po przeciwnej stronie niż złącza, a do tego zbyt krótki kabel (wtedy trzeba albo przemeblować pokój albo kupić dłuższy i droższy kabel HDMI)

4. Trudno znaleźć na pilocie przyciski zmiany formatów obrazu, zmiany trybu AV, przełączania wejść (niejasne oznaczenia, mało widoczne przyciski)

5. Trochę mało wygodnie wkłada się pendrive do złącza USB (telewizor jest w tym miejscu za cienki)

6. Menu - trochę nieprzejrzyste i mało intuicyjne, brak dostępu do internetowych serwisów takich jak YouTube czy Picasa

7. Uśpienie TV (od 30 minut do 2,5 godz.) - mógłby być trochę większy przedział czasowy (a co w przypadku, gdy oglądamy film, który trwa ponad 3 godziny)

8. W telewizorze nie ma idealnie ustawionego trybu wyświetlania obrazu - w każdym z nich coś mi przeszkadzało. Najbliższy ideału jest chyba tryb standardowy. Tryb Gra trochę jest za jasny (zbyt duże podświetlenie matrycy - sprawdziłem to podczas gry w FIFA 2010), a tryb dynamiczny sprawia, że obraz jest mocno przekoloryzowany (zwłaszcza zieleń się świeci). Natomiast tryby oszczędzające energię przyciemniają trochę obraz.

9. Dość wysoka cena - ok. 7 tys. zł

"Orgia kolorów" na szklanym ekranie Sharp daje niesamowitą orgię kolorów na szklanym ekranie - barwy żółte, pomarańczowe, niebieskie, zielone, czerwone chyba nigdy nie wyglądały lepiej. Ale... ma to swoje wady. Momentami obraz jest piękniejszy niż w rzeczywistości i dlatego traci na naturalności. Problemem jest też fakt, że chyba wszystkie tryby telewizora (plus, że jest ich dużo) nie są idealnie ustawione (przynajmniej na moje oko). Trudno mi wyobrazić by któryś inny telewizor LCD na rynku mógł pobić Quattrona w kolorystyce. Ale na pewno w naturalności obrazu lepsze są plazmy. Jeżeli więc lubisz nasycone kolory możesz wybrać ten LED LCD Sharpa, a jeżeli zdecydowanie stawiasz na naturalność, to lepiej sprawdzi się w twoim domu któraś z plazm.

Dwie najważniejsze cechy, które chciałem osobiście sprawdzić i na które postawił Sharp - kolorystyka i energooszczędność - faktycznie sprawdzają się zgodnie z zapowiedziami producenta. Jeżeli tylko trochę spadnie cena, to Sharp LC-46LE820E może odnieść duży sukces wśród miłośników telewizorów LCD.

Mariusz Koryszewski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)