Ręce precz od gier! - krótka historia kontrolerów ruchowych
W grach wideo są rzeczy tak dobre, że nie trzeba ich ulepszać. Joystick, klawiatura, myszka, pad - wszystkie one sprawdziły się w tysiącach tytułów, udowadniając, że w temacie sterowania, nie mają konkurencji. A jednak od prawie trzydziestu lat ludzie uparcie kombinują, jak poprawić coś, co świetnie działa. I sprzedać to później z wielkim zyskiem. Jeśli chodzi o kontrolery, rozmaite dziwne i szalone pomysły to temat na długi artykuł, dziś jednak - z okazji premiery Kinecta - skoncentrujmy się na jednej, szczytnej idei: by gracze ruszyli się w końcu z kanapy. Wbrew pozorom jest ona znacznie starsza niż Wii.
marcindmjqtx
13.11.2010 | aktual.: 15.01.2016 15:46