Razem, a jednak osobno - kooperacja w Modern Warfare 3 rozdziela zadania

Fabularnej kampanii z rolami rozpisanymi na dwóch aktorów w tym roku jeszcze się nie doczekamy, ale nowy tryb Spec Ops z łatwością zaspokoi głód na kooperację.

marcindmjqtx
SKOMENTUJ

W Modern Warfare 2 więcej godzin spędziłem na zaliczaniu z drugim graczem kolejnych poziomów wyzwań w trybie Spec Ops, niż grając samemu. Wiadomo, nie była to długa gra, więc wyczyn sam w sobie nie jest może aż tak donośny, ale fakt, że Infinity Ward wiedziało, co robi. W zależności od poziomu trudności gra przeradzała się z dziecinnej zabawy z wylatującymi hurtem pod celownik przeciwnikami w prawdziwe oblężenie, w którym naprawdę trzeba było dać z siebie wszystko.

Po sprawdzeniu dwóch misji Spec Ops w Modern Warfare 3 jestem prawie pewien, że tym razem będzie jeszcze lepiej. Tym razem do wyboru mamy dwa rodzaje zabawy.

Ja, ty i cała ich armia Przerabiana już na wszystkie możliwe sposoby horda - nazwana tu Survivalem - nie jest specjalnie odkrywcza, ba, w stosunku do zombiaków z gier Treyarchu jest to nawet krok wstecz. To po prostu dobrze znana zabawa z kolejnymi falami przeciwników. Jednak to, że sama formuła jest mało odkrywcza, nie znaczy, że przestała bawić. Dynamiczna akcja to przecież znak firmowy tej serii, a fakt, że atakującym z każdej strony wrogim komandosom czoła stawia dwóch graczy jeszcze bardziej ją napędza.

Ten sam tryb, ale inna plansza. Dziś nie można było filmować.

Zdziwiło mnie trochę, że mój kompan z Activision obstawał przy tym, byśmy nie bawili się w zwiedzanie całej mapy i podzielili się zadaniami obronnymi w ramach jednej miejscówki. Pierwsze fale były banalne, więc nie zwracałem uwagi na jego lament i pooglądałem sobie teren działań, jednocześnie zbierając broń zostawioną przez wyprawionych na tamten świat przeciwników. W trakcie którejś z kolei eskapady usłyszałem huk helikopterowych silników, a w chwilę potem wypluwane przez maszyny serie pocisków. Ekran zrobił się czerwony, ale na szczęście miałem w drużynie weterana, który szybko rozprawił się ze śmigłowcem, a potem podniósł mnie z ziemi. Od tej pory się go słuchałem.

Kiedy kazał ulepszyć sobie karabin (płacimy punktami zdobywanymi za każde zabicie przeciwnika), nie protestowałem. Podobnie gdy wskazał mi dokładnie miejsce, w którym należy ustawić działko maszynowe. W ten sposób przetrwaliśmy całe demo, w którym nie brakowało momentów, gdzie walczyliśmy praktycznie oparci o siebie plecami. Na sam koniec pojawił się samotny żołnierz, odziany w pozornie niezniszczalny pancerz, ale kilka(naście) celnych serii nie dało mu możliwości podejścia na odległość, z której mógłby coś wskórać swoim shotgunem.

Osłaniaj mnie! To jednak był jedynie wstęp do zdecydowanie ciekawszej rozgrywki, jaką oferuje nam drugi z rodzajów rozgrywki w Spec Ops - misje. Tu zabawa nabiera prawdziwych rumieńców, ponieważ każdy z graczy robi coś innego.

Ta asymetria naprawdę dodaje grze smaku - każdy ma swoje zadanie, a w dodatku musi dbać o partnera. W mojej misji przedstawiciel Activision wcielił się w siedzącego na dachu budynku snajpera, który korzystając z przewagi wysokości, zapewniał osłonę człapiącemu poniżej saperowi. W tej roli oczywiście wystąpiłem ja. Zadanie było proste - na mapie znajdowało się 8 ładunków wybuchowych, które musiałem rozbroić. Mój kompan nie dość, że pomagał mi,   dziurawiąc głowy przeciwników, to jeszcze od czasu do czasu wypuszczał w powietrze sondę UAV, bez której znalezienie bomb nie byłoby możliwe. A gdy na mapie pojawił się czołg, wziął na siebie jego zniszczenie.

Na dole, w wąskiej, zawalonej wrakami i podziurawionej przez leje po eksplozjach ulicy było dużo goręcej. Podobnie jak w Survivalu wrogowie wylewali się zewsząd, przy czym tu nie było żadnego podziału na rundy ani możliwości ulepszenia swojego sprzętu. Amunicję trzeba zbierać na trupach, granaty oszczędzać na większe skupiska wrogów, a gdy na miejscu pojawi się sprzęt zmechanizowany, nie zgrywać bohatera, tylko przycupnąć gdzieś za osłoną i czekać, aż kolega z piętra wyżej się wykaże.

I właśnie dlatego zabawa tak wciąga - życie obu graczy ciągle dosłownie wisi na włosku (OK, akurat tutaj snajper miał trochę łatwiej) i sukces nie zależy od umiejętności tylko jednego z nich. Są rozdzieleni, więc jeśli jeden nawali cała misja skończy się fiaskiem. Nie mamy tu możliwości wzięcia wszystkiego na swoje barki i naprawienia błędów kolegi. To był tylko krótki pokaz, a i tak do siedzącego obok kompana prawie krzyczałem, gdy potrzebowałem wskazania bezpiecznej osłony w krzyżowym ogniu żołnierzy i czołgów. Moment, w którym przeciwnik mający już wypalić do nas z shotguna i zakończyć zabawę, na naszych oczach pada od kuli siedzącego kilka pięter wyżej gracza, to zawsze chwila, która zostaje w pamięci.

Spec Ops na plus Próbowałem podpytać prezenterów o liczbę misji i ich typy, ale niestety nie chcieli wchodzić w szczegóły. Zapewnili mnie tylko, że nieszablonowych misji z podziałem na różne role nie zabraknie. Trzymam ich za słowo, bo to, że Spec Ops ewoluuje w stronę ciekawszych pomysłów, bardzo mnie cieszy.

Maciej Kowalik

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne