Rasizm w Call of Duty? Infinity Ward obiecuje porządki
Nie pierwszy raz. Ciekawe czy ostatni.
Reperkusje dotyczące zamieszek w USA po śmierci George'a Floyda nie omijają branży gier. Zaczęło się od solidarnych słów wsparcia od większości producentów, a na zabranie głosu zdecydował się nawet Blizzard (czym naraził się części społeczności).
Lwia część branży – w tym CD Projekt Red - zdecydowała się na odwołanie wydarzeń internetowych, zaplanowanych na najbliższe dni i tygodnie.
Pokłosiem wydarzeń jest zapowiedź zwiększenia restrykcji przez Infinity Ward względem rasistowskich komentarzy i nicków w grach z serii "Call of Duty". Studio przyznaje, że do zrobienia jest bardzo dużo i wylicza konkretne zmiany, które zostaną wprowadzone do ich gier. Usprawnione zostanie automatyczne wykrywanie treści rasistowskich, ulepszenia doczeka się funkcja raportowania, co ma zwiększyć ilość banów na godzinę. Przypadki notoryczne będą natomiast blokowane permanentnie.
- Dziennie blokujemy tysiące nicków, które manifestują nienawiść i dyskryminację ze względu na rasę, ale wiemy, że musimy zrobić jeszcze więcej w tej kwestii – czytamy w oświadczeniu, które pojawiło się na Twitterze Infinity Ward.