Sama gra jest chyba najmniej interesującym elementem zestawu. Konsola będzie wydawała dobrze znane nam piknięcia R2-D2, w trakcie włączania i wysuwania tacki na płytę, a jej wygląd naprawdę robi wrażenie. Na szczęście bezprzewodowy pad, mający wyglądać jak część C-3PO nie zostanie obdarzony darem mowy. Jeśli miałby przypominać filmowego robota, to błyskawicznie utopiłby frajdę z każdej gry w potoku słów. Oprócz tego w zestawie znajdą się jeszcze biały Kinect, przewodowy headset oraz dwie gry: Kinect Adventures i Kinect Star wars.
Nie należę do ludzi, którzy skaczą do góry przy każdej wariacji kolorystycznej sprzętu, ale akurat tym zestawem bym nie pogardził.
Maciej Kowalik