"Za 10 lat, gry będą nieodróżnialne od rzeczywistości"
Ludzie z Lucas Arts, pracujący właśnie nad Star Wars 1313, w kwestii grafiki w grach wybiegają myślami w przyszłość.
Kim Libreri, pracujący w zajmującym się efektami specjalnymi studiu Industrial Light & Magic, współpracujący przy Star Wars 1313, w wywiadzie dla serwisu CVG stwierdził, że niedługo będzie bardzo trudno będzie odróżnić to, co jest interaktywne i renderowane w czasie rzeczywistym od tego, co zostało zrobione jako film animowany, lub nawet grane przez aktorów:
Zmierzamy do punktu, gdzie zbliżamy się jakością do filmów animowanych sprzed siedmiu-ośmiu lat, a za kolejne 10 lat od teraz, to po prostu będzie nieodróżnialne od rzeczywistości Twórcy gier zawsze zmierzali do fotorealizmu, obecna generacja konsol przyniosła kilka naprawdę interesujących pod tym względem gier (Uncharted 2, Heavy Rain). Czy rzeczywiście zostało nam już tylko 10 lat?
Moim zdaniem, jest już jeden gatunek gier, który bardzo udanie naśladuje rzeczywistość: gry piłkarskie. Pomijając zbliżenia na cieszących się zawodników (z każdą kolejną FIFA coraz bardziej szczegółowe), to sama rozgrywka ukazana z typowej "meczowej" kamery na telewizorze wygląda już jak prawdziwy mecz.
Całego wywiadu możecie posłuchać tutaj:
Konrad Hildebrand