"Wii to zabawka, a nie konsola" twierdzą autorzy odświeżonego Baldur's Gate
Aaaaaaa! I CO TERAZ??
17.04.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:50
Zawsze bawiło mnie to zdanie i aż dziw, że ktoś je nadal powtarza w 2012 roku. W sensie, skoro konsole służą do zabawy, to czy nie są zabawkami? I co musiałoby mieć Wii, aby dostąpić zaszczytnego miana konsoli? Więcej gier ze smutnymi żołnierzami?
Ale, zapytacie, co w tym wszyscy robią robią twórcy odświeżonego Baldur's Gate? Otóż, ktoś się spytał studia Beamdog, czy planują wydać odświeżone BG na Wii U. Odpowiedzieli, że nie, nie zamierzają, bo ich dotychczasowa współpraca w Nintendo układała się marnie.
Trent Oster napisał na swoim Twitterze o doświadczeniach związanych z wydawaniem odświeżonego MDK2:
Mój problem z Nintendo polega na tym: wymagają sprzedania 6000 sprzedanych sztuk, zanim wypłacą pieniądze [mowa tu o cyfrowej dystrybucji WiiWare], proces certyfikacji trwał 9 miesięcy, a limit wielkości pliku wynosił 40 mb. Podsumowując stwierdził, że sprzęty Nintendo nie są dobrą platformą dla twórców. A Wii to zabawka, a nie konsola.
Źródło: Eurogamer
Konrad Hildebrand