"Watch Dogs nie było perfekcyjne" - przyznaje producent. Może kontynuacja będzie?
Zawsze miło poczytać szczere wyznania twórcy gry, która okazała się nieco gorsza niż oczekiwano.
16.01.2015 | aktual.: 05.01.2016 15:20
Nie sądzę, by Watch Dogs było perfekcyjne. Jest dużo miejsca na usprawnienia. Te słowa o Watch Dogs padły z ust Jonathana Morina z Ubisoftu. Tego samego, który twierdził, że kolejne wersje gry wcale nie wygladają gorzej od wcześniejszych. Watch Dogs okazało się fajną grą, ale nie aż tak fajną, jak próbowały przekonać zwiastuny i inne przedpremierowe materiały. Za to sprzedała się doskonale, w ponad 8 milionach egzemplarzy. Oficjalna zapowiedź Watch Dogs 2 jest kwestią czasu.
W wywiadzie dla GamesTM Morin opowiada, jak trudno jest stworzyć nową markę, zwłaszcza gdy pracuje się nad nią 5 lat. Ale przy sequelu jest jeszcze więcej presji, by pchnąć markę naprzód i przyciągnąć fanów w nowy sposób. Twórca zapowiada, że Watch Dogs dalej będzie podejmowało ryzyko, bo raz, że bez ryzyka byłoby nudno, a dwa, że nie powinno się powstrzymywać od zrobienia czegoś tylko dlatego, że jest to trudne, a rozwiązanie nie leży w zasięgu ręki.
Morin delikatnie sugeruje, czego spodziewać się w Watch Dogs 2. Gra ma dawać graczowi swobodę w tworzeniu własnej historii np. za pomocą Profilera i temu, jaką postać wykreowali swoimi działaniami. Koncepty, które wcześniej odrzucono tworząc "jedynkę", znów mają być wzięte pod uwagę. Gra ma być wyzwaniem nie tylko dla graczy, ale i deweloperów.
A Morin obiecuje, że dalej będzie czytał fora i recenzje.
Kiedy tworzysz grę pod presją, tworzysz grę, która interesuje ludzi. A ludzi interesuje Watch Dogs. [Źródło: GamesTM]
Marcin Kosman