"W tę grę nie powinno się grać samemu", autorzy Hybrid chcą globalnej wojny

"W tę grę nie powinno się grać samemu", autorzy Hybrid chcą globalnej wojny

"W tę grę nie powinno się grać samemu", autorzy Hybrid chcą globalnej wojny
marcindmjqtx
06.08.2012 11:44, aktualizacja: 21.12.2015 12:20

Nie spodziewajcie się wielu recenzji tej dziwnej strzelaniny przed premierą. Zobaczcie, czemu 5th Cell dopiero w środę zacznie rozsyłanie kodów recenzenckich.

Autorzy podchodzą do swojej gry w sposób znany z gier MMO i obstają przy tym, że bez udziału w globalnym konflikcie dwóch frakcji, nie sposób doświadczyć tego, co w grze najlepsze.

Nie chodzi tu tylko o możliwość wyboru rejonu walk, w którym nasze postępy będą robiły różnicę. Postępy na polu bitwy będą umożliwiały rozbudowanie swojej bazy, która zapewni nam pasywne bonusy.

Obie frakcje walczą o ciemną materię, zdobycie 100 jej próbek kończy "sezon" globalnej wojny. Mapa zostaje zresetowana, zwycięzcy dostają złoty hełm zapewniający im dodatkowe punkty doświadczenia w kolejnym "sezonie". A przegrani... mniej wyjściowe nakrycie głowy:

... i mniejszy bonus punktów doświadczenia.

Autorzy liczą na to, że ta wojna będzie trwała długo po premierze. Obserwowałem drogę Hybrid od statycznej zabawy w chowanego, do obecnego, dużo bardziej dynamicznego kształtu i trzymam za tę grę kciuki. Trochę szkoda, że nie będę mógł przed premierą zdać wam raportu z pola walki, ale postaram się możliwie szybko wrzucić jakieś pierwsze wrażenia. Bo to jednak nieco inny "zwierz", niż reszta strzelanin.

Premiera w Xbox Live Arcade w środę.

Maciej Kowalik

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)