To, że gra wygląda świetnie już wiemy. Zanosi się również na to, że DICE ma zamiar zatroszczyć się o zaplanowane z góry, klimatyczne akcje. Jeśli Szwedom uda się połączyć to, co najlepsze w Battlefieldach i Call of Duty, to możemy otrzymać FPS-a ostatecznego. Grę, od której będziemy mogli odliczać nową erę strzelanin. Przesadzam? Być może, ale dajcie mi jeszcze chwilę pobujać w obłokach.
Maciej Kowalik