"Hejt jest wliczony w plan" - Athene, najlepszy gracz świata

Prowokator? Filantrop? Ekscentryk? Showman? Głupi buc? Troll? Mieliśmy okazję zadać kilka pytań samozwańczemu "najlepszemu graczowi świata".

Athene był osobowością na YouTube, zanim osobowości na YouTube stały się tak popularne jak dzisiaj. Jak to osiągnął? W banalny sposób. Opublikował materiał, w którym stwierdził, ze jest najlepszym paladynem w World of Warcraft. Reszta nastawionych na rywalizację graczy nie mogła przejść wokół tego obojętnie. Musiała sprawdzić, o co chodzi.

I tak się zaczęło.

Urodzony w Belgii Bachir Boumaaza, bo tak naprawdę nazywa się Athene, od lat systematycznie prowokuje (czy też jak to się mówi w 2012 roku - trolluje) internautów. Czy to swoją pyszałkowatością, epatowaniem golizną swoich koleżanek (i kolegów!) czy starannie obliczonymi na to, aby wzbudzać skrajne emocje materiałami.

Zawsze aktywnie prowokowałem kontrowersje poprzez zakładanie aroganckiej maski, która stała się synonimem persony "Athene". Choć czasem może być to trudne i nieobliczalne, hejt jest wliczony w sposób, w jaki próbuję poszerzyć swoją bazę widzów. Wspaniałą rzeczą związaną z internetem i graczami jest to, że wiele osób zamiast tylko oglądać filmiki, jest bardzo aktywna i będzie chciało się dowiedzieć, kim jestem i dlaczego robię to co robię. I wiele osób odkrywa, że wiele z tych rzeczy, to po prostu gra. I to działa. Przez ostatnie cztery lata materiały na youtubowym kanale Athene zostały wyświetlone ponad 350 milionów razy.

Athene grał w World of Warcraft, StarCrafta 2, Minecrafta, Diablo 3, Call of Duty czy League of Legends i tak, w większości tych gier ogłaszał się najlepszym graczem świata. ALbo bił rekordy w stylu "Pierwszy Diablo zabity nago", "pierwsza postać na 85 poziomie w World of Warcraft" etc.

Staram się w pełni poświęcać jakiejkolwiek grze, która jest w stanie zapewnić większą rozpoznawalność projektom, w które jestem zaangażowany. Więc nie jestem zainteresowany byciem wyłącznie zawodowym graczem. Gdy bycie najlepszym graczem na świecie przestało wystarczać, postanowił zdobywać rozgłos innymi metodami. Akcjami charytatywnymi. W 2012 roku w ciągu trzech miesięcy zebrał milion dolarów w ramach akcji "Sharecraft", które zostały przekazane na pomagającą głodującym dzieciom w Afryce organizację "Save the Children".

Na pytanie, jak to jest być najlepszym graczem na świecie i czy wiąże się to z ciężką pracą, odpowiada:

Staram się pobijać rekordy w grach głównie z zamiarem poszerzenia swojej widowni, dzięki czemu mogę robić więcej takich projektów jak Operation ShareCraft. To ciężka praca, która wiąże się z tygodniami przygotowań i obliczeń, ale jest ekstremalnie skuteczna, zwłaszcza, że wiążę się z częścią mojej postaci "Athene", która twierdzi, że jestem absolutnie najlepszym graczem na świecie. Z jego rozpoznawalności korzystają jak najbardziej komercyjne firmy, które współpracują z nim i reklamują się na jego kanale, na przykład udziela porad w ramach Razer Academy organizowanej przez producenta sprzętu komputerowego (dzięki któremu też mogliśmy zadać mu tych kilka pytań).

Prowadzenie popularnego kanału na YouTube to zajęcie równie angażujące co "prawdziwa" praca:

Nie mam zbyt wielu normalnych dni. Zwłaszcza w przeciągu ostatnich kilku miesięcy, kiedy to mój harmonogram jest wypełniony i jednego dnia mogę koncentrować się na działalności charytatywnej, następnego na uruchamianiu sieci kanałów na YouTube dla graczy, a następnego na tworzeniu nowego wideo lub pobiciu kolejnego rekordu. Na dokładkę oczywiście próbuje to pogodzić z braniem udziału w różnych imprezach i podróżowaniem. Ile Boumaazy jest w Athene? Być może jeszcze długo się tego nie dowiemy. Jak najbardziej świadomie gra przed tysiącami internautów swoją rolę. Nie może z dnia na dzień jej porzucić.

Konrad Hildebrand