"Ekskluzywność" Silent Enemy nie trwała długo

Przy okazji pierwszych informacji o Silent Enemy, grze poruszającej problem znęcania się nad innymi, wydawało się, że trafi ona tylko na napędzaną Androidem konsolę, która powstała dzięki zbiórce na Kickstarterze. Coś się zmieniło i raczej nie chodzi tu o jakąś "kaczkę" dziennikarską. W rozmowie z Kotaku Vander Caballero mówił wtedy:

Niezależne studio ma zerowy budżet na marketing. Nie masz nic, więc potrzebujesz wsparcia. Jeśli ktoś oferuje ci pomoc w dostarczeniu gry na rynek w zamian za ekskluzywność, warto to rozważyć. Czasem, to jedyna droga. Teraz okazuje się, że gra trafi też na PC. Caballero potwierdził to w wywiadzie dla RockPaperShotgun. Nie powiedział kiedy. Pierwsza gra studia najpierw ukazała się na PS3 (Sony pomagało przy jej promocji), a na Steamie wylądowała niedawno. Z Twittera studia możemy dowiedzieć się jednak, że nawet to, czy Silent Enemy też trafi najpierw na Ouyię wcale nie jest potwierdzone.

fot. twitter.com/we_are_minority

Ouya nie zebrała wielu pozytywnych recenzji od dziennikarzy, którzy dostali ją już w swoje ręce. Wydanie poruszającej trudne tematy gry na niszową konsolę raczej nie jest marzeniem twórców Silent Enemy, którym zależy przecież na dotarciu do szerokiej publiczności. I to właśnie tu upatrywałbym zmiany ich stanowiska.

Dziś wiemy, że zagramy też na PC. Czy od razu, czy później i czy to już koniec platformo docelowych - te pytania pozostają otwarte.

źródło: RPS

Maciej Kowalik