Quake Champions pozbywa się skrzynek z lootem (prawie)
Nowy system progresji przypomina ten z Fortnite'a.
Jak informuje id Software na oficjalnym kanale YouTube gry Quake Champions, doczeka się ona wkrótce gruntownej zmiany w wewnętrznej ekonomi. Ta dostępna za darmo sieciowa strzelanka rezygnuje z systemu progresji opartego na skrzynkach z lootem. Zastąpi je rozwiązanie oparte na "Battle Passie".
Gracze będą więc odblokowywać nagrody za samo granie i wypełnianie dziennych oraz tygodniowych wyzwań. W zależności od tego, czy opłacą "Battle Passa", będą ich zdobywać więcej lub mniej. Przepustkę będzie można wykupić w dowolnym momencie w trakcie trwania sezonu rozgrywek, a gracz, który się na to zdecyduje, otrzyma od razu wszystkie "zaległe" nagrody.
Quake Champions Developer Diary: Economy Update and Battle Pass!
Gracze będą mogli również wykorzystać zdobywaną w grze walutę (odłamki - shards) do wskazania konkretnego czempiona, dla którego chcą odblokowywać nagrody. Ułatwi to zdobywanie kosmetycznych przedmiotów, które faktycznie są przez gracza pożądane.
Z gry kompletnie znikają skrzynki, runy, i favor (uznanie?) - druga waluta. Wszystkie nagrody, które zdobywało się za ich pośrednictwem, będą teraz przyznawane w ramach "Battle Passa". Jedyna forma loot boksa, jaka pozostanie, to relikwiarze (reliquaries, tak to sobie nazwali, co poradzę).
Doczekać się jednak one mają istotnych zmian. Każdy z nich gwarantował będzie jeden legendarny przedmiot, ich różnorodność ma być znacznie większa, a częstotliwość powtarzania się - "niemal zerowa" (czyli wciąż niezerowa).
Nie jest więc niestety do końca tak, że całkowicie koniec z loot boksami, ale zmiana z pewnością jest na lepsze. Producent gry wciąż chce waszych pieniędzy, ale po pierwsze - co w tym dziwnego (szczególnie, że gra jest darmowa), po drugie - wydaje się to znacznie bardziej uczciwe.
Dominik Gąska