Niemieckie USK oceniło na swojej stronie Qix++. Nie będę szpanował wiedzą, bo to kolejna gra, która jest starsza ode mnie. Po obejrzeniu powyższej prezentacji rozgrywki myślę, że jest jakaś szansa, żeby Qix wylądował na dysku mojej konsoli. Boję się jedynie dwóch plusów w tytule. Podświadomie widzę już Jeffa Mintera, którzy ładuje w grę miliony psychodelicznych wizualizacji, owiec, portretów J. Allarda i podobnych wspaniałości.