Pytanie retoryczne: czy cieszylibyśmy się na powrót Parasite Eve?

Pytanie retoryczne: czy cieszylibyśmy się na powrót Parasite Eve?
Adam Piechota

26.11.2018 16:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Coś się dzieje, ale może nie uruchamiajmy od razu najbardziej odważnych marzeń.

Sprawa jest prosta: Square Enix zarejestrowało w Europie markę Parasite Eve. By znak towarowy rzeczywiście należał do nich, muszą udowodnić, że chcą z niego korzystać. Znaczy - coś z nim zrobić. Zachodnie portale i co bardziej gorliwi fani od razu widzą w tym sygnał „pewnej”, prawdziwej kontynuacji. Za którą absolutnie bym się nie pogniewał. Gdyby korporacja trzasnęła pełnoprawny remake albo jeszcze ciekawszą „trójkę” (bo jeden taki zamiar z konsolki PSP wolę przemilczeć), zrobiłbym poczwórnego fikołka. A wiadomo, że ostatnio odżywianie nostalgii z PlayStation jest na topie.

Obraz

Jedna wizja jest piękna, ale nieco nierealna, druga bardzo przyziemna, choć grzeje zdecydowanie mniej. Sami wybierzcie, którą weźmiecie sobie do serca. Ja to bym chyba nawet wolał cyfrowe odgrzewanko. Wiecie, co oni by dzisiaj zrobili w prawdziwym remake’u z tak ślamazarną, poważną produkcją? Bieganie po ścianach, postaci z Disneya i jakiś współczesny japoński piosenkarz w bezsensownym cameo, przy okazji „podrzucający” swój najnowszy hit. Brr…

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także