Znaczy, umówmy się - w razie czego mógłbym na jej temat nasmarować nawet całą czterdziestostronicową pracę licencjacką, ale nie o to chyba chodzi. To tak w ramach dygresji.
Blast Off to prosta gra. Sterujemy małą, jajowatą rakietą, a naszym celem jest pozbieranie wszystkich dryfujących w kosmosie astronautów i omijanie wszystkiego innego - planet, asteroidów i tak dalej. Gałka analogowa służy do sterowania stateczkiem, a przycisk X do "dodawania gazu". Gra dosyć oczywiście kojarzy się z Asteroids, w czym rzecz jasna nie ma nic złego - wręcz przeciwnie.
W Blast Off do niczego jednak nie strzelamy. Jedynym wrogiem na drodze do zaliczenia kolejnych etapów (w sumie pięćdziesięciu) jest grawitacja. Określoną siłę przyciągania ma każde ciało niebieskie w grze. Cała zabawa polega na odpowiednim z niej korzystaniu i w rezultacie umiejętenym sterowaniu rakietą. Zresztą, najlepiej zobaczcie sami, na czym to polega:
Halfbrick Blast Off PSP Minis
Gra kosztuje 12 złotych (do końca sierpnia jest także dostępna za darmo w usłudze PlayStation Plus). Czy warto w nią zainwestować? Jeśli lubicie wyzwania - tak, to sympatyczna, mała gierka. Jeśli - tak jak ja - oczekujecie od PSP, że będzie przyjemną rozrywką w czasie podróży, to chyba lepiej rozejrzeć się za czymś mniej frustrującym.
Tomasz Kutera
