PS4 jednak obsłuży DLNA i MP3? Nie tak prędko
Czasem warto zerknąć na źródło.
Po ujawnieniu, że PlayStation 4 nie będzie obsługiwało funkcji pozwalających konsoli na zostanie domowym centrum multimedialnym, nie brakowało rozczarowanych. Jasne, niektórym brak obsługi DLNA, odtwarzania płyt z muzyką czy plików MP3 nie przeszkadzał, ale szum niezadowolenia dotarł do Sony. Dowód? Tweet Shuhei Yoshidy o tym, że odbył na ten temat dyskusję z ekipą odpowiedzialną za nową konsolę.
fot. https://twitter.com/yosp
Nie trzeba było długo czekać, by w sieci gruchnęła informacja, że wszystkie funkcje zostaną wprowadzone w drugiej aktualizacji oprogramowania konsoli (o tym, co przyniesie pierwsza pisaliśmy tu).
No właśnie - "w sieci" czyli gdzie?. Stanowczo zbyt często zbyt wielu ludzi przyjmuje za pewnik, że skoro gdzieś w internecie ktoś coś napisał, to musi być prawda, bez sprawdzenia "gdzie" i "kto". Ba, niektórym wystarczy sam nagłówek, do wyrobienia w sobie przekonania, że wiedzą, co kryje się w dalszych akapitach (i powtarzania tego dalej). Tak zaczyna się zabawa w głuchy telefon, którą tak bardzo lubimy otrzymując maile "a czemu nie napisaliście o tym!?"
Słyszeliście kiedyś o serwisie CouchJockeyz.com? Ja nie. Na Facebooku ma 263 fanów, co nie musi nic rzecz jasna nic oznaczać (każda strona kiedyś tylu miała), ale powinno zapalać ostrzegawczą lampkę - gdy nikomu nieznany serwis jest źródłem tak ważnej informacji. Fakt, że nie wzięła się ona z portalu z potwierdzoną reputacją mógł wam uciec także przez niechęć rodzimych serwisów do linkowania do stron, z których biorą informacje. Z takich praktyk bierze się później chaos.
Czy CouchJockeyz połasiło się na rekordowy miesiąc w rubryce odwiedzin strony i opublikowało wpis będący tylko wróżeniem z tweeta Yoshidy jako potwierdzoną informację? Nie wiem, nie zamierzam ferować wyroków. Wiem natomiast, że póki co zawartość drugiej aktualizacji oprogramowania nie została oficjalnie potwierdzona przez Sony. Czemu firma miałaby nie chwalić się tym w momencie gdy Microsoft podał już do wiadomości, że w Xbox One funkcje, o których piszemy, będą działać? Nawet Twitter Yoshidy, który bardzo chętnie podłapuje i przekazuje dalej dobre dla firmy informacje milczy.
Póki co zalecam powstrzymanie zbytniego entuzjazmu odnośnie multimedialnych możliwości konsoli Sony. Ot, by uniknąć ewentualnego rozczarowania. A jeśli informacje CouchJockeyz się potwierdzą? Wtedy będziemy się cieszyć, a serwis wyląduje zapewne w wielu agregatorach RSS.
Maciej Kowalik