PS VR2 nie zachwyca. Wyniki sprzedaży mówią wszystko

PS VR2 nie sprzedaje się tak dobrze, jak chciałoby tego Sony. Z doniesień Bloomberga dowiadujemy się, że od premiery, która miała miejsce w lutym 2023 r. do końca marca 2023 r. Japończykom udało się sprzedać ok. 270 tys. egzemplarzy. Wynik nie zachwyca, jeśli wziąć pod uwagę, że w 2022 r. Sony deklarowało, że do końca marca 2023 r. chce wyprodukować aż 2 mln egzemplarzy.

Nie wiemy, jak wyglądała sprzedaż pierwszych gogli PS VR w analogicznym czasie po premierze. Z artkułu Forbesa dowiadujemy się, że po czterech miesiącach od premiery zestawu sprzedano 915 tys. sztuk, a kolejne cztery miesiące pozwoliły przebić barierę miliona sprzedanych egzemplarzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

270 tys. sprzedanych egzemplarzy w ciągu pięciu tygodni to nie wymarzony wynik, jeśli wziąć pod uwagę, że w tym okresie prawdopodobnie większość osób szczególnie zainteresowanych wirtualną rzeczywistością zaopatrzyła się w swoją kopię i sprzedaż może już zwalniać.

Problemem w kontekście sprzedaży PS VR2 nie jest sam sprzęt. Otrzymuje on generalnie pozytywne opinie, jest to urządzenie dobrej jakości, oferujące interesujące wrażenia. Arek opisał swoje wrażenia z korzystania z PlayStation VR2 na łamach Polygamii i można z nich wywnioskować, że jest dobrze.

Sprzedaż nowych gogli do obsługi wirtualnej rzeczywistości może nie być zachwycająca ze względu na wysoką cenę. W Polskich sklepach zestaw PS VR2 kosztuje obecnie ok. 3 tys. zł. To więcej niż sama konsola PS5, co może być zniechęcające dla graczy. Szczególnie że na rynku dostępne są rozwiązania, które pozwalają na korzystanie z technologii VR bez dodatkowego sprzętu. Aby zagrać na PS VR2, musimy przygotować się na wydatek rzędu 6 tys. zł.

W tej chwili jeszcze nic nie wiadomo, ale możliwe, że ze względu na niesatysfakcjonującą sprzedaż PS VR2 Sony zdecyduje się na obniżki cen sprzętu. W końcu zarabiać będzie też na sprzedaży gier w przyszłości. Zdaniem analityka IDC Francisco Jeronimo obniżka cen ma być konieczna, by uniknąć "kompletnej katastrofy".