Przysięgam, to już ostatnia bzdurka z CESu

Wybaczcie, naprawdę wybaczcie. Ale jeszcze tylko to muszę wrzucić. Emperor Workstation. Dla prawdziwego imperatora, który ma w domu swoją twierdzę i nią zarządza. To super ... coś do grania, co już dawno wykracza poza definicję "krzesła" zawiera 3 zintegrowane monitory, dotykowy panel sterowania, możliwość dowolnych ustawień fotela, filtrację powietrza, oświetlenie imitujące to naturalne i coś jeszcze... Coś wspaniałego - kręci się o 360 stopni w cyklach ośmiogodzinnych! Nie chcę wiedzieć po co, ale kurczę, chcę grając, kręcić się w ośmiogodzinnych cyklach, to musi być niesamowite przeżycie.