Przygotujcie się psychicznie, Amnesia: A Machine for Pigs nadchodzi
W wielokrotnie przekładaną kontynuację jednego z najlepszych dreszczowców ostatnich lat zagramy za niecałe dwa tygodnie.
marcindmjqtx
Prawie dwa lata trwała produkcja tego niewielkiego wydawałoby się projektu. Warto przy okazji nadmienić, że nie odpowiada za nią Frictional Games, a studio The Chinese Room - autorzy Dear Esther.
- twórcy przykładają dużą uwagę do oprawy dźwiękowej. Pierwszy udostępniony utwór możecie posłuchać tutaj. Nie będzie jednak sytuacji, w których pojawienie się określonego motywu muzycznego zawsze zwiastować będzie obecność monstra w pobliżu.
- w przeciwieństwie do poprzedniczki, większość akcji działa się będzie na terenach otwartych. Twórcy wciąż nie chcą zdradzić, czy przeciwnicy będą pojawiać się w danej lokacji tylko na moment, jak w pierwszej Amnesii, czy też mają krążyć po przypisanych im obszarach, jak było to w Penumbrze.
- historia opowiedziana będzie za pomocą sprawdzonych środków: porozrzucanych notatek, wiadomości dźwiękowych i narracji środowiskowej. Jak twierdzi jeden z autorów: - To co dzieje się w twojej głowie jest dla nas narzędziem o wiele potężniejszym od wszystkiego, co bylibyśmy w stanie pokazać na ekranie, więc naszym zadaniem jest mieszanie w niej tak mocno, jak tylko potrafimy”.
- długość rozgrywki szacowana jest na 5-6 godzin. W sam raz na trzy jesienne wieczory.
Grę przedpremierowo możecie kupić między innymi na GOG-u z 10% zniżką. Prawdopodobnie nie doczekamy się wersji pudełkowej.
[Źródło: Facebook]
Konrad Zabłocki