Przegrzewające się Xboksy 360 kosztowały Microsoft ponad miliard dolarów. RRoD to sprawdzian, bez którego nie byłoby Xboksa One

Przegrzewające się Xboksy 360 kosztowały Microsoft ponad miliard dolarów. RRoD to sprawdzian, bez którego nie byłoby Xboksa One

Przegrzewające się Xboksy 360 kosztowały Microsoft ponad miliard dolarów. RRoD to sprawdzian, bez którego nie byłoby Xboksa One
marcindmjqtx
03.07.2015 10:19, aktualizacja: 05.01.2016 15:00

Sprawdzian przez Microsoft zaliczony. Może nie na szóstkę, ale - ciągnąc dalej szkolną metaforę - udało zdać się do następnej klasy.

Red Ring of Death, czyli trzy czerwone diody zwiastujące poważną awarię konsoli trapiły użytkowników Xboksów 360 przez lata. Powiedzieć, że Microsoft miał z tego powodu sporo problemów, to jak nie powiedzieć nic. Do sądów zaczęły trafiać pozwy przeciwko firmie, klienci stracili zaufanie do jeszcze wówczas raczkującej marki, a z czasem konieczne było wydłużenie gwarancji na stare modele do trzech lat. Proces naprawy, a raczej wymiany w zasadzie całych bebechów konsoli przebiegał jednak wyjątkowo sprawnie (co potwierdzam jako poszkodowany przez RRoD). Microsoft pokpił sprawę projektując przegrzewającą się konsolę. Czoła problemowi stawił jednak po męsku. I najwyraźniej wyniósł z tego zamieszania lekcję. Nie słyszymy przecież zbyt wiele o awaryjności Xboksa One.

Wszystko dzięki kosztownej, podjętej bez mrugnięcia okiem decyzji Steve'a Ballmera. Pracujący obecnie dla EA, ówczesny kapitan drużyny Xboksa, czyli Peter Moore wspomina zwrotny moment w historii konsolowego biznesu Microsoftu. Moment, gdy musiał przedstawić Steve'owi Ballmerowi (znanemu z porywczego temperamentu) wyceniony na 1.15 miliarda dolarów plan ratowania Xboksa 360.

Trzęsę się przed Steve'em, którego kocham, ale który potrafi być zastraszającą istotą ludzką. Steve mówi: "Ok, wytłumacz mi to". Odpowiadam: "Bez tego marka umrze. To sytuacja jak z Tylenolem". Moore odnosił się do serii morderstw przeprowadzonych w Chicago w roku 1982. Nieznany do dziś morderca powlekł wówczas cyjankiem potasu tabletki marki Tylenol gdzieś w drodze pomiędzy taśmą produkcyjną a sklepową półką. Życie straciło siedem osób. Producent Tylenolu, konglomerat Johnson & Johnson stanął w obliczu wizerunkowego koszmaru. Incydent doprowadził ostatecznie do zmiany przepisów pakowania i sprzedaży leków. Wróćmy jednak do lżejszego tematu Xboksa.

Moore przeprowadził zatem Ballmera przez swój pomysł na wyjście z kryzysu z twarzą. Oto co wydarzyło się dalej.

"Ile to będzie kosztowało?" - spytał Ballmer. Pamiętam, że wziąłem głęboki oddech, spojrzałem na Robbiego (Robbie Bach, ówczesny szef działu rozrywkowego Microsoftu - dop.) i powiedziałem: "Wydaje nam się, że 1.15 miliarda, Steve". "Zróbcie to" - padło bez zawahania w odpowiedzi. Reszta to już historia. Xboksa udało się odratować. I bardzo dobrze, bez niego (podobnie jak i bez każdego ze sprzętu konkurentów) w świecie gier wideo byłoby zdecydowanie nudniej.

[Źródło: IGN]

Piotr Bajda

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)