Wyrwane z kontekstu fragmenty na pewno nie oddadzą wartości fabuły, która wbrew pozorom jest w serii Dissidia bardzo ważna. Sami przyznacie, że z gry wieje Japonią na kilometr.
Paweł Winiarski
Square Enix kuje żelazo i atakuje graczy kolejnym zwiastunem filmowym Dissidia Duodecim: Final Fantasy. Obraz jest mocno przegadany, co zapewne miało w zamyśle zainteresować nas fabułą. Na szczęście tym razem coś zrozumiemy, bo japońskie głosy opatrzone są angielskimi napisami. Chyba zgodzicie się ze mną, że taki sposób tłumaczenia japońskich gier jest najlepszy?