Przeciętny gracz to 35‑letni depresyjny introwertyk z nadwagą?
Jeśli wierzyć ankiecie przeprowadzonej przez American Journal of Preventive Medicine, to właśnie taki jest obraz przeciętnego amerykańskiego gracza. Nie napawa to optymizmem, a co gorsza, to nie wszystkie odchyły, które powiązane są z tą grupą:
24.08.2009 | aktual.: 08.01.2016 13:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Grający mężczyźni korzystają więcej z internetu niż ci, którzy nie grają
- Grające kobiety cechuje ogólnie słabsze zdrowie od tych niegrających
- Dorośli gracze rzadziej wychodzą z domu, są mniej otwarci i towarzyscy, cechują się niższym poziomem asertywności niż niegrający
- Dorośli gracze częściej korzystają z internetu jako formy utrzymywania kontaktu z innymi
- Granie u dorosłych graczy może być formą cyfrowej medytacji, dzięki której są oni w stanie odciąć się od problemów życia codziennego (szczególnie dotyczy to kobiet)
Badanie zostało przeprowadzone na grupie 552 osób (w wieku od 19 do 90 lat). Wśród nich 45% zadeklarowało się jako gracze (w tym 56% to byli mężczyźni). Od Ameryki na szczęście dzieli nas ocean i sądzę, że opisany wyżej problem w takim stopniu nas nie dotyczy. Na pewno nikt nie jest idealny, a spędzanie zbyt dużej ilości godzin przed konsolą nikomu na dobre nie wychodzi. Patrząc jednak na uczestników takich imprez, jak Xbox Fun Day czy Gamescom, jestem zdania, że radzimy sobie naprawdę nieźle.
[via Reuters]