Przeciek Fable 4 to ostatni sygnał, że bardziej wrażliwi powinni zniknąć z sieci do E3
Takie zaskoczenie psują, hultaje.
Oczywiście, wszystko, co przez chwilę istniało w internecie, już dawno zostało usunięte (mówimy tutaj o teaserze/zwiastunie), ale dzielni użytkownicy Reddita zdołali spisać większość informacji. Wygląda na to, że na konferencji Microsoftu zobaczymy w końcu owianą wieloma plotkami kontynuację Fable. Fable 4 albo, zgodnie ze współczesnymi normami, po prostu Fable. Z jednej strony - cudownie, że wracają do tego uśpionego IP, nawet jeśli to już nie Lionhead. Z drugiej - sam powrót może wyjść tak sobie, bo nowa produkcja nie będzie miała w sobie wiele standardowych wyznaczników Fable.
Praca w tej branży zawsze mnie męczy w ostatnim tygodniu przed E3. Zamiast włączyć tryb ciszy radiowej i cieszyć się lub irytować „na żywo”, podczas samych prezentacji, psujemy sobie (my wszyscy, Wy, czytelnicy, również) zabawę, próbując być na bieżąco z nowinkami. Najpierw Square nie potrafiło zachować prezentacji Avengersów w tajemnicy, wczoraj pękła zapora Watch Dogs Legion, dzisiaj kolejne Fable. Uciekajcie, póki możecie. Albo - jeśli należycie do tej części społeczeństwa - szykujcie kreatywne pociski na Microsoft za to, że „niszczą dzieciństwo” wieloosobowym dziwactwem.