Prosto z Gamescom: South Park: The Stick of Truth, czyli kpiny z RPG
Było już w historii kilka gier o South Parku. Żadna nie wyglądała tak dobrze jak Kijek Prawdy.
(Forma prezentacji: 15-minutowy pokaz rozgrywki - twórcy grali (na PS3) i opowiadali o grze)
Kyle przewodzi elfom, a Ty, graczu, wcielasz się w Nowego Dzieciaka ("The New Kid") znanego także jako sir Douchebag. Razem z Cartmanem będziecie chcieli przeszkodzić mu w... no, w zasadzie we wszystkim. Nikt nie spodziewa się chyba specjalnej głębi fabularnej po South Parku, prawda? Ma być śmiesznie, bez tematów tabu i momentami niesmacznie (dla niektórych).
I tak też było na prezentacji. South Park kpił już w swojej historii z najrozmaitszych rzeczy, a tym razem, jako że jest RPG-iem... kpi z RPG-ów. Bohaterowie co chwilę przechwalają się swoimi poziomami, używają dziwnych czarów, noszą zbroje z metalowymi stanikami albo używają do walki wibratorów. Och, i, byłbym zapomniał, pierdzą. To bardzo potężny atak.
South Park: Stick of the Truth
Taki humor nie każdemu przypadnie do gustu, ale ciężko odmówić mu "southparkowatości". Ja na prezentacji uśmiechnąłem się kilka razy, choć nie powiem, żebym był kiedykolwiek specjalnym fanem serialu. O klimat z pewnością martwić się nie należy.
O ile jednak South Park fabularnie pozwala sobie na średnio wyszukane żarty z gier, o tyle samą grą jest już całkiem na poważnie. Na prezentacji pokazano jedne z pierwszych "lochów" w grze - piwnicę, w której ukrywają się elfy, a potężny (na 10. poziomie doświadczenia!) bard chroni przed kradzieżą tytułowy Kijek Prawdy. Zadaniem gracza jest - ma się rozumieć - zdobycie go.
Eksploracja świata przypomina trochę chodzoną bijatykę 2D. Przy czym poziomy - przynajmniej te zaprezentowane - nie były specjalnie duże. Sytuacja zmienia się, gdy dochodzi do walki - tę żywcem wyjęto gdzieś z jakiegoś jRPG-a. Mnie kojarzyły się także z Costume Quest od Double Fine - a to z uwagi na to, że po wyborze danej umiejętności należy wykonać jeszcze w odpowiednim momencie określony gest gałką analogową albo wcisnąć jakiś przycisk, by zwiększyć moc ataku.
South Park: The Stick of Truth
Same potyczki wyglądały na banalnie proste - stąd też skojarzenie z niespecjalnie trudnym CQ - ale też warto pamiętać, że widziałem etap z początku gry. Kto wie, może z czasem rozgrywka nabierze więcej głębi. A może nie - wtedy zostaną tylko żarty i charakterystyczny klimat. Co akurat w tym wypadku może być wręcz zaletą.
Prezentacja Kijka Prawdy była naprawdę króciutka, ale nie powiem, żeby mi się nie podobała. Było zabawnie i lekko. W świecie poważnych strzelanek i mrocznych RPG-ów to zawsze coś nowego. Istnieje pewne ryzyko, że wyjdzie z tego produkcja "tylko dla fanów", ale tych przecież akurat wśród graczy z pewnością nie brakuje, prawda?
Tomasz Kutera
South Park: The Stick of Truth (PC)
- Gatunek: sportowa
- Kategoria wiekowa: od 18 lat