Prosto z Gamescom: Interakcja z grą to ważny element inFamous: Second Son
Kolejna odsłona inFamous musi różnić się od poprzednich części nie tylko opowieścią, ale i podejściem do zabawy. Sucker Punch postanowiło wykorzystać do tego celu dobrodziejstwa kontroler DualShock 4.
22.08.2013 | aktual.: 07.01.2016 15:45
Forma prezentacji: Krótkie fragmenty rozgrywki na żywo oraz materiał wideo prezentujący wykorzystanie panelu dotykowego DualShock 4.
Historia inFamous: Second Son ma miejsce w Seattle, czyli mieście, w którym swoją siedzibę ma Sucker Punch, ekipa odpowiedzialna za serię. I choć rzeczywistość gry nijak się ma do realiów Ameryki, to starano się oddać jak najwięcej klimatu prawdziwego Seattle. Nawet w temacie pogody, bo - jak sami twórcy mówią - tam po prostu ciągle pada. Czym jednak różni się wirtualna metropolia od tej prawdziwej? Otóż w nowym inFamous Seattle ma okupanta - organizację DUP, która tropi posiadaczy specjalnych mocy. Tropi do tego stopnia, że całe miasto wygląda jak jedna wielka odprawa celna na lotnisku. Wszędzie można zobaczyć specjalne bramki, a obok nich uzbrojonych strażników.
Pozwól, że zbadam odcisk twojego palca Badanie jest proste, wystarczy przyłożyć dłoń do specjalnego skanera. Tak też czyni główny bohater - Delsin Rowe. W tym samym czasie twórca trzyma w dłoniach pada DualShock 4, a w chwili, kiedy na ekranie ukazuje się skaner z obrysem dłoni, kładzie swój palec na panelu dotykowym pada i przesuwa zgodnie z tym, co dzieje się na ekranie. Urządzenie wykrywa posiadacza mocy, buczy, drży. Podobnie jak pad. Krótka scena przerywnikowa i rozpoczyna się efektowna walka, w której przewaga liczebna strażników nie ma najmniejszego znaczenia.
Tego typu smaczków w nowym inFamous ma być więcej. Jeśli bohaterowi zadzwoni telefon komórkowy, z głośnika DualShocka 4 wydobędzie się nie tylko dźwięk dzwonka, ale i głos dzwoniącej osoby. Miłe urozmaicenie, choć podobny patent widziałem już w No More Heroes na Wii. Co jakiś czas pojawiać się będą fragmenty, w których dotykowy panel znów pójdzie w ruch, jak chociażby wtedy, kiedy Delsin musi naładować mocą wyciągnięty fragment ciężarówki DUP, a następnie wcisnąć go na miejsce. Potem szybka ucieczka i efektowny wybuch. A może ciche zabójstwa z użyciem panelu dotykowego? Proszę bardzo. Tego typu interakcja z grą za pomocą dotyku ma dać graczom możliwość lepszego wczucia się w rozgrywkę. Ma być naturalna i intuicyjna. Dla mnie wygląda jednak jedynie jako ciekawostka, która nie ma większego znaczenia dla zabawy. Ot, taki gadżet, choć miło, że ktoś zamierza wykorzystywać dobrodziejstwa pada.
Infamous: Second Son
Niezwyczajny niezwyczajny Delsin Rowe różni się trochę od panów znanych z poprzednich odsłon serii. Nie jest po prostu nosicielem mocy - może przejmować umiejętności innych „mutantów” dotykiem. Wystarczy, że złapie kogoś za rękę. Tego typu rozwiązanie na pewno znacząco wpłynie na przyjemność z rozgrywki, w końcu otwiera możliwości używania zupełnie nowych mocy i łączenia ich w mordercze kombinacje. Wygląda na to, że może mieć również duży związek z wątkiem fabularnym gry. Ale o nim Sucker Punch nie opowiadało. Wspomniało jedynie o otwartym świecie i mieście, które żyje. O ludziach, którzy przemierzają ulice i samochodach stojących w korkach. Tym razem skupiono się na interakcji z wirtualnym światem za pomocą panelu dotykowego pada, zapominając o najważniejszym - rozgrywce. Ale skoro dwie poprzednie odsłony były dobre, to czemu tym razem miałoby być inaczej?
Paweł Winiarski
Infamous Second Son (PS4)
- Gatunek: akcja
- Kategoria wiekowa: od 16 lat